Data: 2003-02-04 08:43:45
Temat: Re: Jak myslicie?
Od: Ciacho <c...@S...ciacho.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Beamar [m...@p...onet.pl]
na: pl.soc.rodzina napisał/ła:
: MOLNARka - <g...@h...pl> napisał(a)był(a) oto tak:
: > Użytkownik "Matjas" <m...@g...pl> napisał
: >
: >> a tak przy okazji to nie powinno byc tak ze on powinien do mnie
: >> zadzwonic
: > i
: >> zapytac o zgode?
: >
: > Ej ... no nie przesadzaj ... Ty nie jesteś _właściciel_.
: >
: > On _Jej_ się pyta o zgodę ;-)
: >
: > Pozdrawiam
: > MOLNARka
: >
: > P.S. Jest taki suuuper fragment (pasujący do tej sytuacji) w
: > Pożegnaniu z Afryką. Pamiętacie ?
:
: Gdyby - dajmy na to - jakiśtam kumpel mojej żony z pracy chciałby iść z nią
: w roli osoby towarzyszącej na podobną uroczystość - powiedziałbym: w
: porządku, nie ma sprawy. Ale gdyby ten ktoś nie zapytałby mnie wcześniej,
: czy przypadkiem mi to nie przeszkadza, to bardzo szybko musiałby składać na
: dentystę !!!
Ale to Twoja TZ powinna Ciebie zapytac zanim odpowie temu koledze.
Dla mnie dziwna jest taka kolejnosc:
1. zapytanie faceta czy moze isc z jego zona
2. zapytanie tej kobiety czy chcialaby/moglaby
normalna droga jest poprostu zapytanie kobiety (z wyprzedzeniem czasowym
aby miala czas na rozmowe ze swoim partnerem) czy chcialaby z nim pojsc
jako osoba towarzyszaca, ew. dopiero teraz zapytanie jej partnera czy
mialby cos przeciwko (chociaz raczej to powinna ta para miedzy soba
zalatwic).
: I nie piszę tak dlatego, że uważam żonę za swoją własność. Po prostu
: uznałbym, że facet mający w nosie związek emocjonalny, istniejący między
Dlaczego ma w nosie? Wlasnie Twoj sposob, ze najpierw ma Ciebie spytac o
zgode kojarzy mi sie z trzymaniem zony na uwiezi, lub co gorsza
chelptaniem sie, ze inni chcieliby z nia pojsc.
--
Pozdrawiam,
TTC
.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-
.-.-.-.-.-.-.-.-
.:: Tomasz T. Ciaszczyk [ ciacho<at>ciacho.pl ] >> http://ciacho.pl <<
.:: No Love, no Peace, no Mercy
.:: - Only Me, Lord War, Lady Death
.:: -- TTC
`-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-
=-=-=-
|