Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!nnrpd
From: Marynatka <m...@f...net>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Jak odmówić przyjęcia domu?
Date: Sat, 19 Jan 2002 13:27:53 +0100
Organization: KrakRower
Lines: 26
Message-ID: <b...@4...com>
References: <a29gjd$br1$2@news.onet.pl> <a29hlk$e2p$1@news.onet.pl>
<4...@4...com> <a2aaqn$j3c$1@news.onet.pl>
<b...@4...com> <a2bgve$igj$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: mx.tera.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1011443734 552 212.244.115.66 (19 Jan 2002 12:35:34 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 19 Jan 2002 12:35:34 +0000 (UTC)
X-Path-Notice: Path line has been filtered
X-Original-Path: localhost!not-for-mail
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:1693
Ukryj nagłówki
Dnia Sat, 19 Jan 2002 11:15:49 +0100, podpisując się jako "Joanna
Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>, napisałeś (aś) :
>Ktoś się musi starymi ludźmi zająć... Tak zostałam wychowana i u mnie w
>rodzinie zawsze ktoś się nimi zajmuje... Może Iśki ciotka właśnie uważa, ze
>to Iśka najbardziej ją kocha i najlepiej się nią zajmie?
Słuchaj mi chodzi o opiekę nad starszymi ludźmi z dalekiej rodziny.
Oddzielam teat domu - dla mnie jest nieistotny.
Ale jeśli jej ciotka uważa, że dając dom uzyska opiekę to chyba
powinna to wprost powiedzieć.
Zajmijmy się na chwilę tematem starzy - młodzi i opieka.
Bo odskoczyłaś od tego fragmentu o który mi chodziło, a mianowicie o
to, że ciotka po to ma bliższąrodzinę, że to właśnie tarodzina jest
zobowiązana do opieki nad nią na starość.
Piszesz:
"Ktoś się musi starymi ludźmi zająć..." no dobra - ale kto? Dlaczego
to ma być właśnie Iśka skoro ciotka ma bliską rodzinę?
Ciekawi mnie Twoje zdanie na ten temat bo z tych urywków ujawnia mi
sięTwój obraz jako osoby która obojętnie czy to bliska rodzina (to
jeszcze dla mnei zrozumiałe) czy daleka (nawet gdy daleka i ma kogoś
bliżej spokrewnionego) czuje się w moralnym obowiązku opiekować się na
starość.
Dobrze mi się jawi?
Marzenka
|