Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Jak ogórkowa, to tylko na kości

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak ogórkowa, to tylko na kości

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 59


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2015-03-05 12:09:52

Temat: Re: Jak ogórkowa, to tylko na kości
Od: Trybun <i...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-03-04 o 15:27, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 04 Mar 2015 11:45:35 +0100, Trybun napisał(a):
>
>> Generalnie te zabielane śmietaną na drobiu, pozostałe na wieprzu.
> O nieeeee, ja absolutnie "drobiowego" nie zabielam, tylko "wieprzowe".

Czyli co region to obyczaj...;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2015-03-05 18:09:12

Temat: Re: Jak ogórkowa, to tylko na kości
Od: tomjas <t...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 4 Mar 2015 18:22:00 +0100, Ikselka wrote:
> Dnia Wed, 04 Mar 2015 14:39:54 +0100, Trybun napisał(a):
>
>> No może chodzi o to że jarzynowa to dla kogoś to woda z warzywami.
>
> Otóż chyba tak.
> Ślinka mi pociekła na myśl o jutrzejszej jarzynowej - z najprostszych
> polskich korzeniowych, podsmażonych i uduszonych, po czym zalanych
> wywarkiem rosołkowym... I warzyw dużo, DUŻO :-)

Można szczegóły?
Konkretnie chodzi mi o "korzeniowe podsmażone" i potem warzywa.
Oddzielnie dorzucane świeże, czy to duża ilość tych podsmażonych?
Sam robię jarzynową ale bez podsmażania - generalnie wychodzi pyszna ale
można spróbować czegoś innego. Pytam dlatego, że kiedyś zrobiłem swoją
jarzynową i dodałem podsmażoną cebulkę (zamiast jak zawsze surowej)
i była niedobra - ciężko stwierdzić co nie grało - po prostu była
niesmaczna.

Podsmażam tylko do barszczu ukraińskiego starte na tarce.

A w temacie - ja gotuję zupy najczęściej na kościach. W moim sklepie
- Stokrotka - nie ma rozróżnienia jakie to kości - takie długie coś
- kręgosłup - od czego "w połowie" zaczynają się żebra, więc nie wiem
czy to karkowe, żebrowe czy jakie tam. No na pewno wieprzowe. Czasem na
kawałku łopatki - też wychodzi ok. Rzadko na korpusach z indyka - niby
ok ale strasznie tłusta wychodzi. I oprócz tego tłuszczy na powierzchni
to jakaś taka "mazista".

Pozdrawiam,
tomjas

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2015-03-05 18:14:20

Temat: Re: Jak ogórkowa, to tylko na kości
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2015-03-03 20:37, obywatel wolim uprzejmie donosi:
> Nie wiem, jak Wy, ale ja ogórkową gotuję tylko na kościach od karczku.
> Oczywiście wieprzowego. Najlepiej, jak karczek jest fajnie poprzerastany
> mięsem. Na rosole kurczaczym nie smakuje. Na wołowym także.
>
> Zresztą, są takie zupy, do których pasuje tylko jeden rodzaj wywaru.
>
> Dla przykładu, kapuśniak - na żebrach wieprzowych, względnie na golonce.
> Z dodatkiem wędzonki. Ale prym wiedzie wieprzowina.

Tak samo, jak grochówka - na wędzonych kościach i boczku.

> Żurek - na białej kiełbasie - wieprzowej. Choć zdarza mi się gotować na
> kiełbasie wędzonej, jednak tylko swojskiej, znaczy wędzonej osobiście.

Najlepszy jest na wodzie po wędzonce: boczku, szynce.

> Z rosołem bywa różnie, choć mi najbardziej smakuje wołowy.

W rosole jak w bigosie mięs może być wiele. Mnie z tego bogatego zestawu
tylko cielęcina nie podchodzi.

> Pomidorowa - choć tradycyjnie to zupa poniedziałkowa na kurze - ja wolę
> ją na solidnej porcji tłustej wołowiny, bez udziału niedzielnego rosołu :)

Pomidorowa na rosole wołowym z niewielkim dodatkiem baraniny,
ewentualnie jagnięciny.

> Krupnik przetestowany na wszystkim - najlepszy na skrzydełkach.

Plus żołądek czy serduszko.

> I jeszcze tylko dla urozmaicenia wątku dodam, że nie znoszę zup, tak
> zwanych, jarzynowych, znaczy wiosennych, jesiennych, itp. Co to za zupa
> bez konkretnego smaku?

Zupa jarzynowa ma smak jarzyn, z których powstała. O ile nie powstała na
zasadzie: wrzucić jarzyny do wody i niech się same starają. Ja robię
podobnie, jak opisała już Ikselka.

Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2015-03-05 20:17:15

Temat: Re: Jak ogórkowa, to tylko na kości
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 05 Mar 2015 12:09:44 +0100, Trybun napisał(a):

> W dniu 2015-03-04 o 18:22, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 04 Mar 2015 14:39:54 +0100, Trybun napisał(a):
>>
>>> No może chodzi o to że jarzynowa to dla kogoś to woda z warzywami.
>> Otóż chyba tak.
>> Ślinka mi pociekła na myśl o jutrzejszej jarzynowej - z najprostszych
>> polskich korzeniowych, podsmażonych i uduszonych, po czym zalanych
>> wywarkiem rosołkowym... I warzyw dużo, DUŻO :-)
>
> To chyba na tym ma właśnie polegać receptura jarzynowej, nie warzywach
> jako tylko dodatku, a na nich jako głównym składniku. ;-)

Jadałam u "ludzi" takie, w którym głównym składnikiem była woda, więc.. :-)
--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2015-03-05 21:05:03

Temat: Re: Jak ogórkowa, to tylko na kości
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 05 Mar 2015 17:09:12 GMT, tomjas napisał(a):

> On Wed, 4 Mar 2015 18:22:00 +0100, Ikselka wrote:
>> Dnia Wed, 04 Mar 2015 14:39:54 +0100, Trybun napisał(a):
>>
>>> No może chodzi o to że jarzynowa to dla kogoś to woda z warzywami.
>>
>> Otóż chyba tak.
>> Ślinka mi pociekła na myśl o jutrzejszej jarzynowej - z najprostszych
>> polskich korzeniowych, podsmażonych i uduszonych, po czym zalanych
>> wywarkiem rosołkowym... I warzyw dużo, DUŻO :-)
>
> Można szczegóły?
> Konkretnie chodzi mi o "korzeniowe podsmażone" i potem warzywa.
> Oddzielnie dorzucane świeże, czy to duża ilość tych podsmażonych?
> Sam robię jarzynową ale bez podsmażania - generalnie wychodzi pyszna ale
> można spróbować czegoś innego. Pytam dlatego, że kiedyś zrobiłem swoją
> jarzynową i dodałem podsmażoną cebulkę (zamiast jak zawsze surowej)
> i była niedobra - ciężko stwierdzić co nie grało - po prostu była
> niesmaczna.

Buraki, marchew, pietruszka, seler - po tyle samo (czyli po jakieś 20 dag,
no moze pietruszki i selera nieco mniej w proporcji, a marchwi i buraków
więcej), plus 1 spora cebula. Wszystko pokroić w drobniutką (1 cm - 1/2 cm)
kosteczkę. Cebulę najpierw na olej lub smalec - tłuszczu na dnie tyle, żeby
nie przywarło - i zeszklić. Na to reszta warzyw, lekko solimy, podsmażamy w
tym "krótkim" oleju do odparowania wydzielonej pod wpływem soli wilgoci z
warzyw. Podsmażamy dalej chwilę, aż warzywa zaczną błyszczeć i przyjemnie
pachnieć "smażonym" - ale nie przypalamy, bo starannie mieszamy łopatką
podczas smażenia!
Wkładamy ziemniaki pokrojone w kostkę 2 cm i jeszcze chwilę obsmażamy,
mieszajac ciągle od dna. Wlewamy (wersja uboższa) WRZĄTEK (2-3 litry) lub
(bogatsza) wrzący ROSÓŁ, biorąc pod uwagę wczesniejsze posolenie warzyw,
więc regulujemy słoność dosypując sól albo nie. Przykrywamy, gotujemy do
miękkosci ziemniaków, pod koniec wrzucając liście laurowe, ziele
angielskie, pieprz grubo mielony. Kiedy wszystko miękkie i ziemniaki
zaczynają się rozpadać, zaprawiamy RUMIANĄ zasmażką na cebuli i smalcu,
moze być na skwarkach z cebulą. Na talerzach dajemy do zupy dowolnie duży
kleks gęstej kremówki. Zupa jest złocistoróżowa, aromatyczna i pyszna
:-)

>
> Podsmażam tylko do barszczu ukraińskiego starte na tarce.

W sumie chyba przepisy dosyć podobne.

>
> A w temacie - ja gotuję zupy najczęściej na kościach.

Ja prawie zawsze, z wyjątkiem ziemniaczanki i barszczu czerwonego
zabielanego. Notabene - ziemniaczankę robię a la grochówka, tylko nie na
wywarze z wędzonki, lecz podprawiając zasmażoną mąką i cebulą na skwarkach
z boczku wędzonego i na tłuszczu spod tego boczku.

> W moim sklepie
> - Stokrotka - nie ma rozróżnienia jakie to kości - takie długie coś
> - kręgosłup - od czego "w połowie" zaczynają się żebra, więc nie wiem
> czy to karkowe, żebrowe czy jakie tam. No na pewno wieprzowe. Czasem na
> kawałku łopatki - też wychodzi ok. Rzadko na korpusach z indyka - niby
> ok ale strasznie tłusta wychodzi. I oprócz tego tłuszczy na powierzchni
> to jakaś taka "mazista".
>

Uuuch, indyka mam dosyć po pierwszym i ostatnim razie niedawnym, no co za
smród! I świeże było przecież, tylko ten aromat INDORA - bleeee...


--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2015-03-05 21:06:09

Temat: Re: Jak ogórkowa, to tylko na kości
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 05 Mar 2015 18:14:20 +0100, Qrczak napisał(a):

> W rosole jak w bigosie mięs może być wiele. Mnie z tego bogatego zestawu
> tylko cielęcina nie podchodzi.

Bo rozół cielęcy jest lekki i wykwintny, nadaje się raczej dla chorych albo
jako podstawa delikatnych zup.
--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2015-03-06 10:16:36

Temat: Re: Jak ogórkowa, to tylko na kości
Od: Trybun <i...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-03-04 o 23:35, animka pisze:
> nie mam pojecia ale cos jest inaczej indyczo albo mi sie smak zmienil...
>>> chyba ze z tym swietem dziekczynienia to lipa i indyk tak smakowal...
>
> W Ameryce karmią się własnymi odchodami w klatce. Robota taśmowa i
> żywienie taśmowe. Oglądałam kiedyś reportaż.
>
>

Myślisz że w Polsce jest inaczej?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2015-03-06 10:16:50

Temat: Re: Jak ogórkowa, to tylko na kości
Od: Trybun <i...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-03-05 o 20:17, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 05 Mar 2015 12:09:44 +0100, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2015-03-04 o 18:22, Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 04 Mar 2015 14:39:54 +0100, Trybun napisał(a):
>>>
>>>> No może chodzi o to że jarzynowa to dla kogoś to woda z warzywami.
>>> Otóż chyba tak.
>>> Ślinka mi pociekła na myśl o jutrzejszej jarzynowej - z najprostszych
>>> polskich korzeniowych, podsmażonych i uduszonych, po czym zalanych
>>> wywarkiem rosołkowym... I warzyw dużo, DUŻO :-)
>> To chyba na tym ma właśnie polegać receptura jarzynowej, nie warzywach
>> jako tylko dodatku, a na nich jako głównym składniku. ;-)
> Jadałam u "ludzi" takie, w którym głównym składnikiem była woda, więc.. :-)

Czyli można przyjąć że są różne zupy jarzynowe, niektóre ich warianty
faktycznie nie nadają się do jedzenia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2015-03-06 10:17:32

Temat: Re: Jak ogórkowa, to tylko na kości
Od: Trybun <i...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-03-05 o 21:05, Ikselka pisze:
>
> Buraki,
>

Że zapytam - jakie to są buraki?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2015-03-06 12:05:08

Temat: Re: Jak ogórkowa, to tylko na kości
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Trybun pisze:

>>> To chyba na tym ma właśnie polegać receptura jarzynowej, nie warzywach
>>> jako tylko dodatku, a na nich jako głównym składniku. ;-)
>> Jadałam u "ludzi" takie, w którym głównym składnikiem była woda, więc.. :-)
>
> Czyli można przyjąć że są różne zupy jarzynowe, niektóre ich warianty
> faktycznie nie nadają się do jedzenia.

Można wręcz przyjąć, że istnieją "ludzie" (taki specjalnie uzdoolniony
ich wariant), którzy potrafią uwarzyć zupę, której głównym składnikiem
*NIE* jest woda.

Jarek

--
A dworzanin widzi, ze Józek warzy na ogniu bryjke, takom dość mizernóm,
to mu pado: "Kiebyś ty Józek umioł troche karku zginać, to byś ty na
zómku w Niedzicy móg nie takie jedzenie mieć". A Józek mu na to: "Kiebyś
ty umioł takóm bryjke warzyć, to byś nie musioł przed panami kark giąć".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

marta.czystolowska@gmail .com
STOP "polskim obozom koncentracyjnym"!
Robimy FLAKI !!
Sól nie jest szkodliwa?
Flaki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »