Data: 2015-10-11 21:39:52
Temat: Re: Jak okradziono Belweder.
Od: ikka <i...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-10-11 o 21:32, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:mve5cu$okh$3@news.icm.edu.pl...
>>>>>>>>
>>>>>>>> Prawdę zawsze trzeba mówić. Wiem, że czasem boli :->
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> całą, czy g..no prawdę?
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Jeśli nieprawda- to nie boli. Tak jest zawsze (celowy
>>>>>> wielki kwantyfikator). Jak zabolało- to zastanów się, czego
>>>>>> w Tobie dotknęło. Będzie to z pożytkiem dla Ciebie.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> nic mnie nie zabolało, za bardzo poddajesz się sugestiom
>>>>> innych
>>>>>
>>>>
>>>> Nie poddaje się tu żadnym sugestiom. Czytam- i widzę, jak
>>>> reagujesz. Skoro to tak Ci obojętne- to po co robisz wokół tego
>>>> tyle rabanu? Logiki brak.
>>>>
>>>
>>>
>>> Jak reaguję na to co z siebie wypluwa xl? Tak jak każdy porządny
>>> człowiek. Takie nieokrzesanie faktycznie mnie razi.
>>
>> Bo to brednia, że kłamstwo nie boli. Kłamstwo razi, a to boli,
>> czasem nawet bardzo.
>
> Tak jak przechuj, do którego podpuszczasz Ghosta? Nie robi mi to nic.
> Tylko prawda- której nie chcesz dopuścić do swojej świadomości-
> będzie powodować ból. Zaprzeczając temu- wypierasz z siebie resztki
> rozsądku- z którym przecież rozstajesz się na własną prośbę
>
Zaprzeczając temu że tylko prawda nie dopuszczana do świadomości
powoduje ból wypiera się resztki rozsądku, którego osoba której diagnoza
dotyczy nie chce mieć?
Zajefajne :D:D:D
--
"Nie ma grzecznej metody sugerowania komuś ze poświecił całe
swoje życie szaleństwu."
Daniel Dennett
|