Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.neostrada.pl!n
emesis.news.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-m
ail
From: "bazyli4" <b...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Date: Sat, 10 Jan 2009 14:28:54 +0100
Organization: TP - http://www.tp.pl/
Lines: 49
Message-ID: <gka8b7$g5d$1@nemesis.news.neostrada.pl>
References: <gk7gr7$gef$1@news3.onet> <tyml6s2ho2jm.k6sa6l2k0a3n$.dlg@40tude.net>
<gk7nfr$70p$1@news3.onet> <gk9n40$mat$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<gk9s4l$iu0$1@news3.onet>
NNTP-Posting-Host: bke243.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.neostrada.pl 1231594663 16557 83.28.172.243 (10 Jan 2009
13:37:43 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 10 Jan 2009 13:37:43 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <gk9s4l$iu0$1@news3.onet>
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Windows Mail 6.0.6001.18000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.0.6001.18049
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:434322
Ukryj nagłówki
Użytkownik "lusterus" <T...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gk9s4l$iu0$1@news3.onet...
> Całkiem niedawne zdarzenie: Spotknie na piwie kilku osób ze szkolenia.
> Rozmowa jakoś szła po czym następowało "zawieszenie się" u mnie.
> Milczałem. Wtedy ktoś stwierdza do mnie: czemu nic nie mówisz? Wtedy
> zaczynam na siłę rozmawiać o czym się da. Po kolejnej chwili to samo i
> znowu: mów coś. I tak dalej. A mówić chcę, bo wtedy czuję sie dobrze, nie
> odrzucony, swobodny.
A jak nie masz nic do powiedzenia, albo Ci się nie chce... albo Ci się po
prostu dobrze zrobiło, to po co masz mówić? To własnie powiedz. Czemu oni
nie mówią? Jesli chcą Cię słuchać, to czego Cię zmuszają do tego
wszystkiego? Siedź sobie spokojnie i się ciesz towarzystwem albo swoimi
muyślami, czegóż trzeba więcej? Jeśli akceptacja Twojej osoby ma polegać na
tym, że spełniasz czyjeś warunki to olej takich rozmówców, do czego Ci oni
tak naprawdę są potrzebni...
> Owszem odczuwam coś takiego. Tylko, że ja chciałbym się módz wypowiadać
> swobodnie w gronie kilku osób a nie tylko w relacjach dwustronnych. Czy
> tylko na to jestem skazany?
Nie, nie jesteś na to skazany... tak po prostu masz i już... to zawęża krąg
osób, które chcą rozmawiać z Tobą i z kórymi Ty chcesz rozmawiać, ale nie
sądzę, żeby to było źle... im więcej osób tym bardziej płytkie kontakty...
po co Ci płytkie kontakty?
> Zwyczajny tekst w stylu np, że widziałem na korytarzu taką a taka to
> osobę, któej obecność zainteresuje pozostałych ludzi. Albo, że bramka
> stzrelona została ze spalonego w oglądanym meczu, lub nawet zapytanie się
> w przedziale w pociągu czy jest wolne miejsce. Trudność polega na tym, że
> jak już coś w tym rodzaju powiem to mówię to cicho, nie przekonywująco jak
> by podświadomie czując, że wychodzę na błazna. To mnie jeszcze bardziej
> deprymuje. I rzeczywiście reakcja ludzi jest wtedy taka jaką sobie
> przewidywałem: brak odpowiedzi, nie zwracanie uwagi, spojrzenia jak na
> osobę, która całym swym ciałem mówi "przepraszam, że żyję"
A to zacznij to mówić głośno, oczywiście bez przesady... a na kolegów i
przyjaciół wybieraj te osoby, kóre słuchają tego, co mówisz a nie tego, jak
mówisz (bez przesady oczywiście, bez bluzgów ;o)...
potrafisz śpiewać?
Pzdr
Paweł
|