Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.polbox.pl!news.
ceti.pl!news.pradnik.net!news-1.feed.trzepak.pl!news.trzebnica.net!news.task.gd
a.pl!newsfeeds.belnet.be!news.belnet.be!news-spur1.maxwell.syr.edu!news.maxwell
.syr.edu!feeder.qis.net!sn-xit-02!supernews.com!postnews1.google.com!not-for-ma
il
From: t...@a...pl (Kasia)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak poradzic sobie z zadroscia
Date: 19 Jan 2002 09:06:35 -0800
Organization: http://groups.google.com/
Lines: 33
Message-ID: <3...@p...google.com>
References: <3...@p...google.com>
<a1ago3$1up9$1@pingwin.acn.pl> <a1ff0r$4a8$1@onyx.icpnet.pl>
<a1fl2p$2qfl$1@pingwin.acn.pl>
<3...@p...google.com>
<a1rtoh$2qov$1@pingwin.acn.pl>
NNTP-Posting-Host: 212.127.67.125
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: posting.google.com 1011459995 19477 127.0.0.1 (19 Jan 2002 17:06:35 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: 19 Jan 2002 17:06:35 GMT
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:121679
Ukryj nagłówki
> Jesli nie masz zadnych uzasadnionych watpliwosci co do tego, ze Ciebie
> kocha, ze mozesz mu w pelni zaufac, to jedna z lepszych metod poradzenia
> saobie z taka irracjonalna u swym podlozu zazdroscia jest autosugestia. W
> chwili gdy masz takie "napady" zazdrosci, powtarzaj sobie, ze nie masz sie o
> co martwic, ze wszystko jest w porzadku, ze Twoj chlopak jest super, bo
> nawet sie nim interesuja inne kobiety/dziewczyny... Powtarzam, jesli nie
> masz najmniejszych watpliwosci co do jego uczuc, to w zdarzeniach, ktore
> wywoluja zazdrosc zwracaj uwage tylko na pozytywne tego aspekty, ktre
> potwierdzlyby Twoja i jego milosc, a nie jej zagrozenie.
> W przypadku, gdy Twoim zdanie z czyms przesadza powiedz mu o tym,
> porozmawiaj, podkreslajac, ze chcesz unikanac nieporozumien i wlasciwie
> odbierac to, co sie dzieje, zeby go nie urazic, a jednoczesnie sam nie czuc
> sie urazona.
> Pozdrawiam :)
Witam :))
Tak, nie mam zadnych watpliwosci co do jego uczuc
rozmawiam z nim o tym irracjonalnym moim odczuciu...On mowi, ze
przeciez to tylko kolezanki, ech...
Postaram sie skorzystac z twoich rad, dzieki! :)
Ale nie wiem jakie pozytywy moge odebrac dla siebie z takiej sytuacji
On uwielbia jezdzic na nartach i nie dziwie sie ze chce pojechac w
Alpy i ze to nie on ustala termin wyjazdu, jest tylko taki jeden...
Sa jednak dwa ale...1 bedzie tam razem z wieloma ludzmi, ale wsrod
nich jest dziewczyna ktora mu sie kiedys podobala...2 jedzie w
terminie, gdy beda moje urodziny i walentynki...a ja chcialabym byc
wtedy z nim...
Nie powinnam mu odmawiac takiej przyjemnosci...moze jestem zbyt
zachlanna lub zbyt patrze na swoje dobro..ale strasznie mnie boli ze
chce pojechac...
Jak sobie z tym poradzic?
Pozdrawiam i dziekuje jeszcze raz
Kaska
|