Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak poradzic sobie z zadroscia

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak poradzic sobie z zadroscia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-01-06 20:55:00

Temat: Jak poradzic sobie z zadroscia
Od: t...@a...pl (Kasia) szukaj wiadomości tego autora

Mam powazny problem.
Jestem zazdrosna o mojego faceta. Nie wiem czy to jest juz zazdrosc
chorobliwa
czy jeszcze w miare normalna...ale nie potrafie sobie z nia
poradzic...
Nie potrafie sobie wyobrazic np zeby on poszedl z inna dziewczyna do
kina, chociaz to jego przyjaciolka od dawna i on mowi, ze naprawde
tylko mnie kocha... Cierpie, gdy chodzi do kolezanek, by z nimi sie
spotkac, bo dawno ich nie widzial, albo gdy one przychodza do niego.
Szczegolnie,ze mnie wtedy z nim nie ma...
Jestem zazdrosna, ze robi im zdjecia a mi nie...
Nie potrafie sobie z tym poradzic. Blagam, pomozcie, bo naprawde
wariuje,
a nie chce by tak bylo, chce zyc normalnie
Czy macie jakies sposoby, jak sobie z tym poradzic??

Z gory dziekuje za pomoc

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-01-06 21:49:07

Temat: Re: Jak poradzic sobie z zadroscia
Od: "tysia" <j...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj!
Kasiu, przeczytaj sobie wątek "Pilne!jak odzyskać równowagę",
parę linijek niżej... Jesli to Cię nie przekona, proszę na priv, opiszę Ci
moją historię....
pozdrawiam, powodzenia
tysia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-08 18:50:03

Temat: Re: Jak poradzic sobie z zadroscia
Od: "nick`t" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiesz co? Jesli on faktycznie znaczaco wiecej czasu poswieca kolezankom to
cos z jego uczuciami jest nie tak. Moja historia to zupelnie co innego. Ona
dotyczy mojej zaborczosci wobec dziewczyny, ktora chciala sie spotkac od
czasu do czasu ze swoja kolezanka lub kolezankami, a nie kolegami, ktorymi
robi zdjecia. To tak z grubsza. Chociaz Kasia tez jakos tak z grubsza tylko
opisala sytuacje, ktora ja dotyka.

pozdrawiam
nick`t


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-08 20:13:26

Temat: Re: Jak poradzic sobie z zadroscia
Od: "tysia" <j...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "nick`t" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a1ff0r$4a8$1@onyx.icpnet.pl...
> Wiesz co? Jesli on faktycznie znaczaco wiecej czasu poswieca kolezankom to
> cos z jego uczuciami jest nie tak. Moja historia to zupelnie co innego.
Ona
> dotyczy mojej zaborczosci wobec dziewczyny, ktora chciala sie spotkac od
> czasu do czasu ze swoja kolezanka lub kolezankami, a nie kolegami, ktorymi
> robi zdjecia. To tak z grubsza. Chociaz Kasia tez jakos tak z grubsza
tylko
> opisala sytuacje, ktora ja dotyka.
>
> pozdrawiam
> nick`t
>

Hmm, niech się wypowie sama Kasia.. Należy jednak wziąć pod uwagę, że jej
ocena
może być nieco subiektywna i dlatego zasugerowałam lekturę Twojej bądź mojej
'historii' ... czasami może się nam wydawać, że mamy podstawy, ale często
sami je sobie
stwarzamy... ale nich wypowie się sama zainteresowana..
pozdrawiam i nadal trzymam kciuki
tysia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-12 19:35:30

Temat: Re: Jak poradzic sobie z zadroscia
Od: t...@a...pl (Kasia) szukaj wiadomości tego autora

"tysia" <j...@s...pl> wrote in message news:<a1fl2p$2qfl$1@pingwin.acn.pl>...
> Użytkownik "nick`t" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:a1ff0r$4a8$1@onyx.icpnet.pl...
> > Wiesz co? Jesli on faktycznie znaczaco wiecej czasu poswieca kolezankom to
> > cos z jego uczuciami jest nie tak. Moja historia to zupelnie co innego.
> Ona
> > dotyczy mojej zaborczosci wobec dziewczyny, ktora chciala sie spotkac od
> > czasu do czasu ze swoja kolezanka lub kolezankami, a nie kolegami, ktorymi
> > robi zdjecia. To tak z grubsza. Chociaz Kasia tez jakos tak z grubsza
> tylko
> > opisala sytuacje, ktora ja dotyka.
> >
> > pozdrawiam
> > nick`t
> >
>
> Hmm, niech się wypowie sama Kasia.. Należy jednak wziąć pod uwagę, że jej
> ocena
> może być nieco subiektywna i dlatego zasugerowałam lekturę Twojej bądź mojej
> 'historii' ... czasami może się nam wydawać, że mamy podstawy, ale często
> sami je sobie
> stwarzamy... ale nich wypowie się sama zainteresowana..
> pozdrawiam i nadal trzymam kciuki
> tysia

Witajcie :)
To nie jest tak, ze on posiweca innym wiecej uwagi niz mi
ale ja wlasnie jestem bardzo zazdrosna o to, ze on w ogole chce sie
spotykac z innymi dziewczynami. Wiem, ze tak nie powinno byc, ze on ma
przeciez swoje zycie, tak samo przeciez jak i ja mam swoje, ale np
teraz ja jestem u siebie a u niego sa 2 jego kolezanki...no a mnie
cholera trafia :(( Nie wiem jak sobie z tym poradzic, choc wiem, ze
wczoraj sie widzielismy dlugo i jutro bedziemy, a jednak przeszkadza
mi doslownie wszystko :(( Czy nie macie na to jakiejs metody?
A przeciez wiem,ze on mnie kocha... Nie chce by przez to pogorszylo
sie miedzy nami, jeszcze ra zprosze o pomoc i dzieki za trzymanie
kciukow :) zaraz poczytam wasze historie
Dzieki

Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-13 12:18:11

Temat: Re: Jak poradzic sobie z zadroscia
Od: "Gofer Fargo" <g...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

K> To nie jest tak, ze on posiweca innym wiecej uwagi niz mi
> ale ja wlasnie jestem bardzo zazdrosna o to, ze on w ogole chce sie
> spotykac z innymi dziewczynami. Wiem, ze tak nie powinno byc, ze on ma
> przeciez swoje zycie, tak samo przeciez jak i ja mam swoje, ale np
> teraz ja jestem u siebie a u niego sa 2 jego kolezanki...no a mnie
> cholera trafia :(( Nie wiem jak sobie z tym poradzic, choc wiem, ze
> wczoraj sie widzielismy dlugo i jutro bedziemy, a jednak przeszkadza
> mi doslownie wszystko :(( Czy nie macie na to jakiejs metody?
> A przeciez wiem,ze on mnie kocha... Nie chce by przez to pogorszylo
> sie miedzy nami, jeszcze ra zprosze o pomoc i dzieki za trzymanie
> kciukow :) zaraz poczytam wasze historie

Jesli nie masz zadnych uzasadnionych watpliwosci co do tego, ze Ciebie
kocha, ze mozesz mu w pelni zaufac, to jedna z lepszych metod poradzenia
saobie z taka irracjonalna u swym podlozu zazdroscia jest autosugestia. W
chwili gdy masz takie "napady" zazdrosci, powtarzaj sobie, ze nie masz sie o
co martwic, ze wszystko jest w porzadku, ze Twoj chlopak jest super, bo
nawet sie nim interesuja inne kobiety/dziewczyny... Powtarzam, jesli nie
masz najmniejszych watpliwosci co do jego uczuc, to w zdarzeniach, ktore
wywoluja zazdrosc zwracaj uwage tylko na pozytywne tego aspekty, ktre
potwierdzlyby Twoja i jego milosc, a nie jej zagrozenie.
W przypadku, gdy Twoim zdanie z czyms przesadza powiedz mu o tym,
porozmawiaj, podkreslajac, ze chcesz unikanac nieporozumien i wlasciwie
odbierac to, co sie dzieje, zeby go nie urazic, a jednoczesnie sam nie czuc
sie urazona.
Pozdrawiam :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-19 17:06:35

Temat: Re: Jak poradzic sobie z zadroscia
Od: t...@a...pl (Kasia) szukaj wiadomości tego autora

> Jesli nie masz zadnych uzasadnionych watpliwosci co do tego, ze Ciebie
> kocha, ze mozesz mu w pelni zaufac, to jedna z lepszych metod poradzenia
> saobie z taka irracjonalna u swym podlozu zazdroscia jest autosugestia. W
> chwili gdy masz takie "napady" zazdrosci, powtarzaj sobie, ze nie masz sie o
> co martwic, ze wszystko jest w porzadku, ze Twoj chlopak jest super, bo
> nawet sie nim interesuja inne kobiety/dziewczyny... Powtarzam, jesli nie
> masz najmniejszych watpliwosci co do jego uczuc, to w zdarzeniach, ktore
> wywoluja zazdrosc zwracaj uwage tylko na pozytywne tego aspekty, ktre
> potwierdzlyby Twoja i jego milosc, a nie jej zagrozenie.
> W przypadku, gdy Twoim zdanie z czyms przesadza powiedz mu o tym,
> porozmawiaj, podkreslajac, ze chcesz unikanac nieporozumien i wlasciwie
> odbierac to, co sie dzieje, zeby go nie urazic, a jednoczesnie sam nie czuc
> sie urazona.
> Pozdrawiam :)

Witam :))
Tak, nie mam zadnych watpliwosci co do jego uczuc
rozmawiam z nim o tym irracjonalnym moim odczuciu...On mowi, ze
przeciez to tylko kolezanki, ech...
Postaram sie skorzystac z twoich rad, dzieki! :)
Ale nie wiem jakie pozytywy moge odebrac dla siebie z takiej sytuacji
On uwielbia jezdzic na nartach i nie dziwie sie ze chce pojechac w
Alpy i ze to nie on ustala termin wyjazdu, jest tylko taki jeden...
Sa jednak dwa ale...1 bedzie tam razem z wieloma ludzmi, ale wsrod
nich jest dziewczyna ktora mu sie kiedys podobala...2 jedzie w
terminie, gdy beda moje urodziny i walentynki...a ja chcialabym byc
wtedy z nim...
Nie powinnam mu odmawiac takiej przyjemnosci...moze jestem zbyt
zachlanna lub zbyt patrze na swoje dobro..ale strasznie mnie boli ze
chce pojechac...
Jak sobie z tym poradzic?
Pozdrawiam i dziekuje jeszcze raz
Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-20 20:54:59

Temat: Re: Jak poradzic sobie z zadroscia
Od: "Gofer Fargo" <g...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

K> Ale nie wiem jakie pozytywy moge odebrac dla siebie z
takiej sytuacji
> On uwielbia jezdzic na nartach i nie dziwie sie ze chce
pojechac w
> Alpy i ze to nie on ustala termin wyjazdu, jest tylko taki
jeden...
> Sa jednak dwa ale...1 bedzie tam razem z wieloma ludzmi,
ale wsrod
> nich jest dziewczyna ktora mu sie kiedys podobala...2
jedzie w
> terminie, gdy beda moje urodziny i walentynki...a ja
chcialabym byc
> wtedy z nim...
> Nie powinnam mu odmawiac takiej przyjemnosci...moze jestem
zbyt
> zachlanna lub zbyt patrze na swoje dobro..ale strasznie
mnie boli ze
> chce pojechac...
> Jak sobie z tym poradzic?

Szczerze mowiac ta sytuacja jest zbyt subtelna na ogolniki.
Ale jesli Ciebie cos boli, to przeciez od tego jest Twoj
chlopak, zeby rozumiec Twoje uczucia, rowniez te dotyczace
zazdrosci i zalu. Jesli nie potraficie rozmawiac ze soba o
takich uczuciach, to w koncu moze sie to nienajlepiej dla
was skonczyc.
Przelam wrescie opory w przekazywaniu swojemu chlopakowi
uczuc zwiazanych z takimi zdarzeniami jak opisany powyzej
wyjazd na narty kolidujacy z Twoimi urodzinami i
walentynkami. Nie powinnas sie obawiac, ze Twoj chlopak nie
zrozumie Twoich zalow. Jesli zalilby mu sie przyjaciel, to
zapewne popukalby sie w glowe, ;) ale wlasna dziewczyna...
Normalna rzecz, ze chcesz go miec tylko i wylacznie dla
siebie.
Musicie dojsc do jakiegos kompromisu w tych sprawach, ale
nade wszystko w tym celu trzeba wspolnie rozmawiac. Tylko
KONKRETNIE i ASERTYWNIE. Jesli cos czujesz, to przekazuj
wprost, zyczliwie i bez zadnej pretensji i wyrzutow co
czujesz, i zachowaj sie zgodnie z wlasnymi uczuciami w
relacjach z drugim czlowiekiem, a nade wszystko z kims tak
bliskim jak wlasny chlopak.

Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-22 09:56:02

Temat: Re: Jak poradzic sobie z zadroscia
Od: "Anna" <p...@r...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

czesc,
to niesamowite ale ja jestem w podobnej sytuacji.
Moj facet dopiero co wrocil z nart i znowu na nie jedzie w lutym, oczywiscie
chce jechac sam. Nie jestesmy malzenstwem ale dzielimy sporo spraw. Ja po
rza kolejny czuje sie jak dodatek do jego zycia i czuje sie z jego wyjazdami
bardzo zle. Wczoraj przeprowadzilam z nim rozmowe, bardzo szcera, na teen
temat ale jest mi z tym zle ze on sam nie rozumie moich uczuc i musze to
wszystko zalatwiac w ten sposob. Oczywiscie rozmowa chyba nic nie dala bo on
czuje sie "lapany w siec" a ja nie naleze do kbiet ktore zmuszaja do
czegokolwiek. Czasami rozmowy tez nie pomagaja, musisz sobie odpowiedziec na
pytanie czy to co On robi jest w zgodzie z twoim pojmowaniem zwiazku i czy
jestes w stanie akceptowac jego zachowanie. Ja powiedzialam swojemu
mezczyznie ze nie potrzfie tak zyc i powiem szczerze - nie wiem jak to sie
skonczy. Oczywiscie nie ma tu watku zazdrosci o inna kobiete.
pozdrawiam
Anka
Użytkownik "Gofer Fargo" <g...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:a2faln$2kl0$1@pingwin.acn.pl...
> K> Ale nie wiem jakie pozytywy moge odebrac dla siebie z
> takiej sytuacji
> > On uwielbia jezdzic na nartach i nie dziwie sie ze chce
> pojechac w
> > Alpy i ze to nie on ustala termin wyjazdu, jest tylko taki
> jeden...
> > Sa jednak dwa ale...1 bedzie tam razem z wieloma ludzmi,
> ale wsrod
> > nich jest dziewczyna ktora mu sie kiedys podobala...2
> jedzie w
> > terminie, gdy beda moje urodziny i walentynki...a ja
> chcialabym byc
> > wtedy z nim...
> > Nie powinnam mu odmawiac takiej przyjemnosci...moze jestem
> zbyt
> > zachlanna lub zbyt patrze na swoje dobro..ale strasznie
> mnie boli ze
> > chce pojechac...
> > Jak sobie z tym poradzic?
>
> Szczerze mowiac ta sytuacja jest zbyt subtelna na ogolniki.
> Ale jesli Ciebie cos boli, to przeciez od tego jest Twoj
> chlopak, zeby rozumiec Twoje uczucia, rowniez te dotyczace
> zazdrosci i zalu. Jesli nie potraficie rozmawiac ze soba o
> takich uczuciach, to w koncu moze sie to nienajlepiej dla
> was skonczyc.
> Przelam wrescie opory w przekazywaniu swojemu chlopakowi
> uczuc zwiazanych z takimi zdarzeniami jak opisany powyzej
> wyjazd na narty kolidujacy z Twoimi urodzinami i
> walentynkami. Nie powinnas sie obawiac, ze Twoj chlopak nie
> zrozumie Twoich zalow. Jesli zalilby mu sie przyjaciel, to
> zapewne popukalby sie w glowe, ;) ale wlasna dziewczyna...
> Normalna rzecz, ze chcesz go miec tylko i wylacznie dla
> siebie.
> Musicie dojsc do jakiegos kompromisu w tych sprawach, ale
> nade wszystko w tym celu trzeba wspolnie rozmawiac. Tylko
> KONKRETNIE i ASERTYWNIE. Jesli cos czujesz, to przekazuj
> wprost, zyczliwie i bez zadnej pretensji i wyrzutow co
> czujesz, i zachowaj sie zgodnie z wlasnymi uczuciami w
> relacjach z drugim czlowiekiem, a nade wszystko z kims tak
> bliskim jak wlasny chlopak.
>
> Pozdrawiam
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-22 10:00:30

Temat: Re: Jak poradzic sobie z zadroscia
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Anna" <p...@r...com.pl> wrote in message
news:a2jd1h$b2b$1@news.tpi.pl...
> czesc,
> to niesamowite ale ja jestem w podobnej sytuacji.
> Moj facet dopiero co wrocil z nart i znowu na nie jedzie w lutym,
oczywiscie
> chce jechac sam. Nie jestesmy malzenstwem ale dzielimy sporo spraw. Ja po
> rza kolejny czuje sie jak dodatek do jego zycia i czuje sie z jego
wyjazdami
> bardzo zle.
[cut]

Alez Anno, uwolnij go.
Przeciez wszystkie "amerykanskie" poradniki o milosci mówia, ze milosc to
dawanie wolnosci ;-)
[Zapytaj Dage]

Saulo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mowa ciała, negocjacje, prowadzenie rozmów itp.
Jak zmobilozowac sie do nauki
Czy ktos przezyl smierc kliniczna?
co za cholerstwo ?
zwyczajny ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »