Data: 2002-01-19 17:06:35
Temat: Re: Jak poradzic sobie z zadroscia
Od: t...@a...pl (Kasia)
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jesli nie masz zadnych uzasadnionych watpliwosci co do tego, ze Ciebie
> kocha, ze mozesz mu w pelni zaufac, to jedna z lepszych metod poradzenia
> saobie z taka irracjonalna u swym podlozu zazdroscia jest autosugestia. W
> chwili gdy masz takie "napady" zazdrosci, powtarzaj sobie, ze nie masz sie o
> co martwic, ze wszystko jest w porzadku, ze Twoj chlopak jest super, bo
> nawet sie nim interesuja inne kobiety/dziewczyny... Powtarzam, jesli nie
> masz najmniejszych watpliwosci co do jego uczuc, to w zdarzeniach, ktore
> wywoluja zazdrosc zwracaj uwage tylko na pozytywne tego aspekty, ktre
> potwierdzlyby Twoja i jego milosc, a nie jej zagrozenie.
> W przypadku, gdy Twoim zdanie z czyms przesadza powiedz mu o tym,
> porozmawiaj, podkreslajac, ze chcesz unikanac nieporozumien i wlasciwie
> odbierac to, co sie dzieje, zeby go nie urazic, a jednoczesnie sam nie czuc
> sie urazona.
> Pozdrawiam :)
Witam :))
Tak, nie mam zadnych watpliwosci co do jego uczuc
rozmawiam z nim o tym irracjonalnym moim odczuciu...On mowi, ze
przeciez to tylko kolezanki, ech...
Postaram sie skorzystac z twoich rad, dzieki! :)
Ale nie wiem jakie pozytywy moge odebrac dla siebie z takiej sytuacji
On uwielbia jezdzic na nartach i nie dziwie sie ze chce pojechac w
Alpy i ze to nie on ustala termin wyjazdu, jest tylko taki jeden...
Sa jednak dwa ale...1 bedzie tam razem z wieloma ludzmi, ale wsrod
nich jest dziewczyna ktora mu sie kiedys podobala...2 jedzie w
terminie, gdy beda moje urodziny i walentynki...a ja chcialabym byc
wtedy z nim...
Nie powinnam mu odmawiac takiej przyjemnosci...moze jestem zbyt
zachlanna lub zbyt patrze na swoje dobro..ale strasznie mnie boli ze
chce pojechac...
Jak sobie z tym poradzic?
Pozdrawiam i dziekuje jeszcze raz
Kaska
|