Data: 2003-12-11 11:41:20
Temat: Re: Jak poskromić apetyt?
Od: "Didlo" <d...@n...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "mewa" <e...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:bqt5hp$1jb$1@inews.gazeta.pl...
> Pomimo, iż odżywiam sie niskowęglowodanowo, nie jestem w stanie
"zakończyć"
> w odpowiednim momencie posiłku tzn. głównie na obiad pochłaniam zbyt
duże
> ilości kalorii. WYnika to z tego, iż odczuwam cały czas łaknienie. Po
> obiedize złożonym z brokuł i 250-300 gr mięsa, czuje potzrbę zjedzenia
> czegoś dodtakowego tzn. białego sera, omleta z jajek, czy grapefruita.
Jak
> poradzić sobie z tym łakomstwem, próbuję od dłużego czasu jakoś
zmniejszyc
> ten posiłek, ale kiedy wracam z pracy, w ten sposob się odtersowuję:(
Ja muszę pilnować ilości wypijanego płynu, ponieważ jem gdy chce mi się
pić. Wiem, że to może dziwnie brzmieć, ale jak nie wypiję dostatecznej
ilości płynów w ciągu dnia, wtedy wieczorem ciągle mam ochotę żeby coś
zjeść ( a nie żeby sie napić ) i nie wiem ile i co bym nie zjadła, to
ciągle czegoś mi brakuje. Tyle że wtedy nie wystarczy że wypije 2 czy 3
szklanki płynu za jednym razem i po problemie.. Musze swoje odczekać,
tak jakby płyn musiał "rozejść sie " i wtedy "głód " mi mija.
--
Pozdrufy
Didlo
|