Data: 2002-07-24 10:37:21
Temat: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)
Od: Aleksandra <a...@u...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"J. P." wrote:
>
> Witam !
>
> Mam taki dosc powazny problem,
Fakt, problem nie bagatelka, aż nie chce się
wierzyć w taką determinację tej kobiety.
Niestety, nic Ci nie poradzę, bo problem o głowy
mnie przerasta podczas czytania, a co dopiero
wyobrażenia sobie sytuacji, ale ufam, że na grupie
mądre odpowiedzi padną. Nie ukrywam, że również
uważnie temu się przyglądać będę.
Pocieszyć - nie będzie łątwo :-)
Miałam narzeczonego prawie, u którego odkryłam
zazdrosć (chyba), wczesniej ukrywaną. Sledził
mnie, gdy chodziłam i wracałam z pracy. Rozmowa
dawała tyle, że mówił, że wiecej nie i było to
samo, tylko w bradziej tajnej wersji. Rozstalismy
się. Minęło 7 lat.
On jest obecnie w więzieniu, ja - żyję sobie
jakos. I jest mi dobrze.
Mam nadzieję, że się wyzwolisz...
z serdecznymi pozdrowieniami,
Ola
|