Data: 2002-11-04 13:52:10
Temat: Re: Jak powinna wyglądać idealna teściowa??
Od: "Jojo" <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w wiadomości
news:aq5rsg$sut$1@news2.tpi.pl...
> Tylko tak się zastanawiam - skąd u niej przeświadczenie, że ma prawo ? I
na
> jakiej podstawie ?
kiedys powiedziała, ze jestem obca i wiecej praw ode mnie ma ich pies, który
notabene dostał porządnego kopa (dosłownie) jak na świat przyszły wnuki
> Chodzi mi o to czy ona to jednak kiedyś >wytłumaczyła ?
>
ani ona ani on uwazają , że nie muszą sie z niczego tłumaczyć i nie robią
tego w bardzo prosty sposób - jak ich syn próbuje się czegos dowiedzieć to
mówi do ściany, nie widzą również różnicy w tym czy za cel służę im ja czy
kilkuletnie dziecko, jest ono traktowane często jako dorosły uczestnik
konfliktu
> Nie odpowiadaj jak to drażliwy temat. Ja z ciekawości pytam (bo dzięki
> wszelkim mocom mam szczęście do mądrej i fajnej teściowej, która też
> oczywiście ma swoje wady ale w porównaniu z teściowymi tu opisywanymi ...
są
> to zalety).
>
no i właśnie dlatego my , kobiety rodzinne, zazdrościmy tym (nie mylić z
zawiścią), które te mądre i fajne teściowe mają
> Postaram się serio odpowiedzieć ... ale nie bierz tego do siebie ... po
> prostu gdybam.
Ok :)
> a) można zdradzać męża (czyli syna teściowej) - >ona o tym wie i się
wścieka
kiedy my oboje monogamiści- przynajmniej na razie;)
> b) może jego albo całą ich rodzinę wykorzystywać (szastać kasą, ciągnąć
> materialnie do siebie, zrzucać na nich opiekę nad dzieckiem)
odpada - sami cienko przędą, a pretensje mieli ze zaraz po urodzeniu nie
zrzekłam sie praw do opieki nad dzieckiem i nie oddałam im
> c) można jawnie okazywać jak się ich nie znosi (nie wpuszczać do swojego
> domu, zabraniać chodzić do nich mężowi, nie >zezwalać na wizyty dziecka)
opinia ogółu obserwujacego - ponoć zrobiłam już wszystko oprócz lizania
butów
> d) można być niemiłą i niegrzeczną (z butną miną twierdzić "jestem młodą
> gospodynią i _nikt_ nie wie lepiej co mam zrobić)
moze i można:), ale w domu nieco inne wychowanie odebrałam i jakoś ciężko mi
było tak sie zachowywać zwłaszcza w stosunku do ludzi starszych
> e) można wykonywać milion drobnych rzeczy bądz gestów, które teściowa
> odbiera personalnie i traktuje jako atak na jej osobę - a które przez ileś
> tam lat urosły do miana "wojny"
np. oddychanie w jej obecności?;) albo niechęć do rozmów z nim na temat
naszego sexu;)
> Pytam - czy Ty wiesz dlaczego tak jest ? Nie musisz tego tu pisać ... ale
> czy zdajesz sobie sprawę o co jej chodzi ?
>
wydaje mi się że oni są po prostu złymi ludźmi i tyle, wiem że to zabrzmi
śmiesznie bo i mnie kiedys tak brzmiało ale doszłam do wniosku ze to prawda
i ze tak bywa
i nawet jesli alkoholika nałóg w jakiś sposób "tłumaczy', człowiek chory ma
tez wyjaśnienie swojego zachowania, to ludzie będący z gruntu źli takiego
wytłumaczenia nie mają
wiem też, ze gdybym miała duuużą kasę to w trzy sekundy byliby pod moimi
drzwiami i to z uśmiechem
> Chyba w takiej sytuacji pozostaje tylko sobie przetłumaczyć, że tak być
musi
> i próbować się nie denerwować takimi głupotami (!).
>
sobie tłumaczę, ale synowi nie potrafię wytłumaczyć dlaczego tak traktują go
dziadki :(
w każdym razie juz dziś mi mówi , że ja i tata to będziemy prawdziwymi
dziadkami dla jego dzieci i tyle
pozdr.Joanna
|