Data: 2011-06-18 12:32:15
Temat: Re: Jak pozbyc sie much
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 18 Jun 2011 12:10:17 +0200, robercik-us napisał(a):
> a stajnie oddalona o jakieś 200 - 300 metrów.
Stajnie w odl. 200-300 metrów? - no to mamy przyczynę. Miałam dokładnie to
samo całe 14 lat i roje much wszędzie: na tarasie nie dało się posiedzieć,
nie mówiąc żeby tam sobie posiłek zjeść latem... przy wejściu do domu gdzie
czasem pies leży, no po prostu wszędzie, gdzie tylko. Ascypem pryskaliśmy
ściany zewnętrzne i był spokój, póki działało - muchy leżały pod ścianami
całymi dywanami, zmiataliśmy je na szufelki i wynosiliśmy.
Siatki w oknach, natychmiastowe zamykanie drzwi podczas
wchodzenia-wychodzenia... a i tak 14 lat udręki. Goscie tego nie rozumieli
- jak można sobie drzwi wejściowych nie zostawić otwartych latem, albo tych
na taras! A potem rano narzekali, że ich muchy gryzą... Szkoda było
tłumaczyć. Jak tylko wyjeżdżali, muchy tłukłam muchotrzepką do ostatniej
sztuki i wreszcie był spokój. W moim domu nie ma prawa być nawet jednej
muchy.
Odkąd się (jesienią ub. roku) koniei (i ich własciciele) wyniosły w inny
rejon, stajnie puste i posprzątane z obornika - much na lekarstwo!
I zaznaczam - zanim tu nastała stadnina, też much nie było, choć owszem, w
sąsiedztwie gospodarstwo, wiec i obora z krowami była.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
|