Dnia Wed, 17 Jun 2009 20:31:38 +0200, Ikselka napisał(a):
> Wbrew pozorom właśnie na prowincji bywa dobry.
Możliwe, ale u nas teatr bywa 1-2 razy do roku, a jak się pojadzie do
większego miasta, to cięgiem jakieś Warlikowskie, Klaty i inne Masłowskie,
tfu...