Data: 2005-05-27 18:15:51
Temat: Re: Jak przepisac mieszkanie?
Od: "MaW" <m...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "wcale_nie" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:d77hlc$j70$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
> W sumie to nie wiem czy dobrze trafilem - jezeli nie to prosze wybaczyc.
>
> Na wstepie chcialbym zaznaczyc, ze jestem zupelnie zdezorientowany jezeli
> chodzi o zagadnienie poruszane w poscie - dlatego kazda informacja bedzie
> dla mnie cenna.
>
> Mama, ktora lezy w szpitalu i popada w pesymizm prosila bym sie
zorientowal
> (oczywiscie mama wyjdzie z tego bo inaczej byc nie moze).
>
>
>
> Chodzi o to by w miare bezbolesnie (i niedrogo) po smierci mamy (kiedys
> tam -) mieszkanie przeszlo w moje posiadanie.
>
> Sytuacja jest nastepujaca:
>
> Mieszkanie wlasnosciowe w bloku nalezy do mamy (ok 20 lat po rozwodzie -
> ojciec zrzekl sie roszczen).
> Mam jeszcze siostre, ktora ma swoje mieszkanko i tez jest w stanie sie
zrzec
> wszelkich praw do mieszkania.
>
> Jestem oczywiscie pelnoletni.
>
> Pani ze spoldzielni powiedziala, ze sa 2 mozliwosci:
>
> 1) Mama sporzadza testament za zycia przepisujac na mnie mieszkanie i
> wydziedziczajac (strasznie to brzmi) siostre
>
> 2) Mama sporzadza akt darowizny i oddaje mi mieszkanie - wtedy ja staje
sie
> czlonkiem spoldzielni
Mysle ze 2) daje lepsze gwrancje. Siostrze moze sie "odwidziec", moze
zażądać "zachowku" - ma prawo!, zresztą wydziedziczenie nie jest takie
proste. Poza tym w 1) i tak bedziesz musiał(a?) odwiedzić sąd ktory
stwierdzi nabycie spadku. A sprawy spadkowe czasem się ciągną.
Najlepiej udac sie do notariusza, zapytać ile to bedzie kosztowało i jesli
cena bedzie ok to pojsc tam z mamą i wyciągiem z KW lub zaprosic notariusza
do szpitala i tam zalatwic wszystkie sprawy. Nie powinna to być droga
impreza, za to dająca gwarancję że będzie sprawa załatwiona szybko
MaW
|