Data: 2004-10-17 23:36:34
Temat: Re: Jak radziliście sobie z kryzysami w rodzinie ?-pępowina
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Zuza" <z...@o...pl> wrote in message news:ckunkt$210$1@news.onet.pl...
> Wazny jest charakter czlowieka, ponad wszystko.
i rozwod wlasnie jest tego przykladem. nie ma znaczenia
kolor skory czy wyznanie. nie w tym rzecz. choc mozna
by bylo podyskutowac odnosnie religii.
>
>> jeśli tamto jej małżeństwo tak szybko się rozpadło, dlaczego kolejne miałoby być
trwałe?
>
> Chocby dlatego ze kazdy zakonczony zwiazek boli, kaxdy dazy do tego zeby miec cos
trwalego, czyz nie?
nie dla kazdego.
>
>> Dlaczego tak łatwo zrezygnowała z poprzedniego?
>
> Sadzisz ze rezygnacja jest latwa decyzja? Po 4 latach codziennych zabiegan, uwazasz
ze bylo mi latwo? Zbyt szybko wyciagacie
> pochopne wnioski.
czy dla twojego bylego meza bylo latwiej? chcial sie rozejsc?
> Znam wiele par, gdzie 2 zwiazek jednego z partnerow okazal sie trwaly i mocny.
Nigdy nie masz gwarancji ze zwiazek porzetrwa.
nigdy sie nie ma gwarancji, jednak jesli juz ktos zrezygnowal
wczesniej z malzenstwa, drugi raz tym bardziej moze.
nie ma to jak praktyka.....:/
iwon(k)a
|