Data: 2002-01-27 16:54:12
Temat: Re: Jak sie Go pozbyc?
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "poranna mgła" <porannamgla=NOSPAM=@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:3c53fdf1@news.vogel.pl...
> Użytkownik "Little Dorrit"
>
> > Nie widzisz, że to histeryczka bez charakteru? Gdyby Jej na prawdę na
nim
> > nie zależało, to strzeliłaby słuchawką po jego pierwszym "dzień dobry",
a
> > nie dyskutowała i umawiała się na spotkanie :)).
>
. Moze i asertywnosc jest
> wrodzona, ale jezeli ktos jej nie posiada to znaczy tylko tyle, ze zostala
gdzies po drodze stlamszona.
Kochana, praca psychologa dotyczy na prawdę poważnych przypadków a nie
wyciągania kogoś z "załamania" spowodowanego niezdecydowaniem i brakiem
rozeznania we własnych ciągotkach. W każdym razie ja tak to widzę. I
histeryczną dramatyzację w dyskutowanym poście.
To moglo byc bardzo pozadane i nagminnie
> stosowane przez rodzicow: musisz byc grzeczny/grzeczna. Byc grzecznym to
> znaczy byc sterowalnym, nie myslec, nie czuc, nie slyszec, nie oddychac,
spelniac oczekiwania innych, zdradzic siebie.
Oczywiście, są rodzice, którzy totalnie tłamszą samodzielność dziecka, ale
to rzadkie przypadki i nie mające odniesienia do tego problemu. Natomiast
swoje poglądy na kwestie uczuciowe należy przekazywać w sposób jasny, nie
budzący złudzeń i wątpliwości w interlokutorze. Czyli w odwrotnej formie,
niż czyni to autorka listu. Im precyzyjniej będzie się wyrażać, tym mniej
szkody uczyni zarówno sobie jak i swojemu rozmówcy.
Dorrit
>
>
> --
> pozdrawiam
> poranna mgla
>
>
>
>
|