Data: 2009-05-15 13:20:54
Temat: Re: Jak się uczyć medycyny
Od: "wt" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ja ucze sie juz 22 lata a i tak niewiele umiem. Jezeli myslisz, ze
> nauczysz się w 2 lata to tylko złudzenie. Poza tym jeżeli masz nadzieje,
> ze nauczysz sie na wykladach czy z ksiażek to jestes w błedzie. najwyżej
> bedziesz plótł androny jak kilka postaci z tej listy. Bo medycyna to nie
> tylko książkowa wiedza ale wyczucie i zdolnośc odróznienia rzeczy
> istotnych od drobiazgów. A te juz bardziej sztuka i żadna książka tego nie
> nauczy.
> Jeżeli już interesuje Cie medycyna to na początek proponuje poczytać na
> rozgrzewkę coś dot biologii . widziałem ostatnie wydanie Willego. Zacna
> książka.
Zastanawiam się skąd takie podejście, że nie da rady, że nie warto. Może na
przykładzie, jak się zacznie kogoś uczyć naprawy zegarka, jak najważniejszy
majster przykazał, od prostowania drutu, to łatwo zniechęcić. Jak się
zacznie od rozbierania i składania mechanizmu to uczeń nabierze szybko
przekonania, że już prawie wszystko umie i zainteresuje się tematem. A potem
okaże się, że może nie wszystko umie i zacznie to uzupełniać, nawet przez
wiele lat. Z pewnością nie ma obawy, że się ktoś za mocno nauczy i odbierze
robotę. Jak się będzie sam leczył to może być samodzielny na 100 procent i
może być na 1 procent. Najłatwiej to nauczyć się o przypadłości, którą się
akurat ma. To z pewnością nie zaszkodzi, a pomoże w całym postępowaniu.
Dobrze nauczony pacjent sam potrafi znakomicie ustalać dawki, terminy, a
prowadzący tylko dla formalności kontroluje. Na początek internet też
potrafi być dobrym zbiorem informacji. Nierozsądnie byłoby pogardzić
"korepetycjami" przy okazji wizyt.
|