Data: 2012-12-15 23:24:24
Temat: Re: Jak się wyrazić o czyjejś opinii
Od: V <f...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
At 15 Dec 2012 23:19:17 +0100 Flyer wrote:
> In article <kaiprs$uf7$1@mx1.internetia.pl>, f...@h...com
> says...
> >
> > At 15 Dec 2012 17:51:24 +0100 Flyer wrote:
> > > In article <kacdj3$tic$1@news.task.gda.pl>, t...@f...kuku.pl
> > > says...
> > > >
> > > > Jak się wyrazić o czyjejś opinii, gdy osoba, która ją wypowiada
nie
> > jest dla mnie autorytetem, a wręcz nawet jest
> > > > anty-autorytetem. Chciałbym użyć sformułowania np. "Twoja opinia
nie
> > jest dla mnie <i tu to określenie>", bez dodawania
> > > > "bo nie jesteś dla mnie autorytetem", żeby nie urazić osoby.
> > > > Nasuwa mi się sformułowanie "Twoja opinia nie jest dla mnie
> > autorytatywna", ale chyba to nie to.
> > >
> > > A musisz się wyrażać [o czyjejś opinii]? Co Ciebie do tego
> > > zmusza?
> > >
> > > Nawyk [schemat życia w grupie], poczucie zagrożenia [jeżeli się
> > > nie wyrażę, to będę "gupi"], ryzyko utraty prawdziwych lub
> > > wirtualnych wartości lub korzyści, egocentryzm, bunt przeciw
> > > osobie [wypowiadającej], przeciw grupie [bunt], przeciw
> > > porannemu wstawaniu i warunkom pracy [bunt] itd. itd.
> > >
> > > Mniejsza o to - każda uwaga wywoła rekację obronną
> > > zainteresowanej osoby. Mz. lepiej jest wyrażać własną opinię
> > > [jeżeli Ci na tym konkretnie zależy] zamiast się silić na
> > > kategoryzowanie drugiej osoby. "Wojna" i tak będzie, ale
> > > przynajmniej wyrazisz swoją opinię, a nie pozostaniesz na
> > > pozycji negatora drugiej osoby i jej opinii.
> > >
> > > PF
> >
> >
> > gmatwasz, jaka wojna, jaka negacja osoby? dojrzalosc emocjonalna i
> > szacunek do drugiej osoby jest powodem, dla ktorego nalezy wprost
ocenic
> > czyjs pov (nie osbe).
>
> Nie zawsze trzeba, nie zawsze jest sens. Jezeli [przykladowo]
> kierownik obcej komorki wypowiada bzdury, to niech sobie je
> wypowiada - nie ma po co toczyc wojny.
>
> "Szacunek dla drugiej osoby" i "dojrzalosc emocjonalna" to
> abstrakcyjne byty - nie nimi nalezy sie kierowac, ale wlasnymi
> zyskami/stratami. W odpowiednim srodowisku, gdzie nie dostaniesz
> kolki w kark za inne zdanie, powinienes je wypowiedziec, w
> przeciwnym razie [kolka] nie. Wszystko jest plynne, nie ma nic
> stalego. ;>
>
> PF
piszesz o poprawnosci politycznej (zyski/straty/kolka), zachecasz -
zaleznie od warunkow- do akceptacji/tolerowania bylejakosci, a
jednoczesnie podkreslasz plynnosc/zmiennosc otoczenia. zauwaz, ze
zmiennosc (srodowiska/bytu) zapewnia wylacznie wyjscie poza strefe
komfortu i porzucenie porawnosci politycznej. zawsze trzeba..., zawsze
jest sens..., i wowczas dojrzalosc emocjonalna i szacunek dla drugiej
osoby przestana byc abstrakcyjnymi bytami, realnie powieksza wlasny zysk
i ogranicza straty. ze srodowisko z 'kolka' sie wymiksuj, szkoda zycia.
V
|