Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Jak się zachować ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak się zachować ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 72


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2004-09-23 12:31:41

Temat: Re: Jak się zachować ?
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Margola Sularczyk" :

>
> Może wyrażę się precyzyjniej: identyfikujesz się z mężem, który nie
> dopuszcza, ze jego niewłaściwe zachowanie mogło przynieść taki właśnie
> efekt?

Zdecydowanie nie.
Ja się staram (nawet w stosunku do osób których nie lubię) nigdy nie
wygłaszać uwag, które mogą zostać odebrane jako upokorzenie.

> (wiem, że nie, ale publicznie wygłoszona uwaga, o której wspomniałaś, z
dużą
> dozą prawdopodobieństwa zostałaby tak odebrana)
>

Ano tak - i teraz to rozumiem.
Z tym ze ja zalatwilabym na jej miejscu tą sprawę zupełnie inaczej.
Po prostu od razu powiedziała co mi leży na wątrobie i to zapewne
oczyściłoby sytuację.
Nie wahałabym się użyć słów brzydkich.
Coś mi się wydaje że do facetów bardzo to trafia, kiedy kulturalna na ogół
kobieta powie "sp..." to on zrozumie ze zdecydowanie przekroczył granicę.

> Ona być może też, dopiero perspektywa kolejnej podróży z kimś, kto ją w
jej
> mniemaniu usiłował upokorzyć wyzwoliła taką reakcję.
>

Być może, jej mąż wspominał ze jest przepracowana i chcialaby w podróży
odpocząć, co w pełni rozumiem.

> Oczywiscie, możesz odczuwać żal, mało tego, uważam, że powinnaś jej o tym
> powiedzieć - że Ciebie uderzyło rykoszetem mocniej, niż męża, w którego
> działanie to było wymierzone. Uważam, że spokojne, rzeczowe wyrażenie
swoich
> uczuć zrobi Wam dobrze obydwóm (chorym jest natomiast "nie powiem, ale
będę
> miała żal" - a jak chorym, wywnioskuj ze swego zdziwienia, że w niej tak
> siedzi to, co powiedział Twój mąż, a o czym Ci nie powiedziała mimo kilku
> sotkań)
>

Nie wiem czy teraz będzie okazja spokojnego pogadania.
Mamy mnóstwo słuzbowych spraw do załatwienia w ciągu 24 godz.

> Ależ szczere wyznanie winy ze strony Twego męża, przeprosinowa wspólna
> kolacja, na której wspomnicie tysiące spraw, które Was łączyły - pomogą
> zamknąć ten epizod i nie urosnąć do postaci muru, który podzieli Was
> bezpowrotnie. I to im szybciej (skoro już zyskaliście swiadomość, że coś
Was
> dzieli) - tym lepiej.

Z tym to trochę moze być problem.
Po pierwsze - czysto organizacyjno-czasowych, mieszkamy w dość odległych
miastach, wszyscy często wyjeżdżamy i jesteśmy mocno zajęci. Obawiam się że
spotkać we czwórke to moglibyśmy się dopiero za ładnych parę miesięcy.
Po drugie - mój mąż, który tez nalezy do takich obrażalskich i nie wiem czy
on się teraz z kolei nie obrazi.
A jak wiadomo "z tym największy jest ambaras aby dwoje chcialo na raz".

>
> Wybaczyć przyjaciołom i znajomym można dużo gorsze rzeczy ( ile do tego
się
> dorosło)
>

To to wiem.

Pozdrowienia.

Basia




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2004-09-23 13:09:03

Temat: Re: Jak się zachować ?
Od: "Ania K." <a...@w...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:cirpjv$1oon$1@news2.ipartners.pl...
>
>
> Też rozumiem ze te żarty mogły być przykre. Mąż żartował ze jest za gruba
> ;-)
> Wg mnie - wcale nie jest.

Według Ciebie nie jest, ale Jej ocena może być ina. IMO takie żarty mogą być
bardzo przykre i nie każdy umie je odbierać jako żart.

>
> Toteż ja nie pytam o oceną całej tej sytuacji ale właśnie o to jak
powinnam
> się zachować.
>

Może uświadomić TŻ, że zarty mają pewną granicę. I ta sytuacja jest nauczką
dla Niego. No ale On nie wyciąga wniosków, z tego co piszesz, tylko się
obraża.
--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2004-09-23 13:56:55

Temat: Re: Jak się zachować ?
Od: "Xena" <t...@l...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

In news:ciua44$84b$1@news2.ipartners.pl,
Basia Z. <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> napisał/a:


> Ponieważ jestem wredną, złośliwą bestią chciałabym aby to do niej
> dotarło. Po prostu tylko tyle ze zrobiła przykrość również mi.

Wredna i złośliwa to ja jestem, a nie Ty ;-)

> W tym wypadku jestem solidarna z moim mężem.

Czyli uważasz, że słusznie obraził koleżankę?

>
> Rany Julek, mam nadzieję ze jeszcze kiedyś mnie podwieziesz.

spoko. Pod warunkiem, że Twój mąż mnie nie będzie od grubych wyzywał ;-)

Pozdrawiam
Tatiana
--
Człowiek żyje po to, aby kochać. Jeśli nie kocha - to nie żyje
/Vinet/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2004-09-23 14:22:43

Temat: Re: Jak się zachować ?
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
z Tobą Xena, spowodowaną tym faktem frustracją:

>> W tym wypadku jestem solidarna z moim mężem.
>
> Czyli uważasz, że słusznie obraził koleżankę?

Obraził, obraził. Sama się obraziła.

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2004-09-23 14:25:15

Temat: Re: Jak się zachować ?
Od: "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:15xheigwro4k4.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov
...
> Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
> z Tobą Xena, spowodowaną tym faktem frustracją:
>
> >> W tym wypadku jestem solidarna z moim mężem.
> >
> > Czyli uważasz, że słusznie obraził koleżankę?
>
> Obraził, obraził. Sama się obraziła.

Wiesz co, puchaty? czasami tak trudno sie z Tobą zgodzić, tyle dystansu do
siebie i rzeczywistości wymaga zgodzenie się z Tobą, że aż mnie przeraża, ze
muszę to zrobić ;)


Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2004-09-23 14:45:36

Temat: Re: Jak się zachować ?
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
z Tobą Margola Sularczyk, spowodowaną tym faktem frustracją:

> Wiesz co, puchaty? czasami tak trudno sie z Tobą zgodzić, tyle dystansu do
> siebie i rzeczywistości wymaga zgodzenie się z Tobą, że aż mnie przeraża, ze
> muszę to zrobić ;)

To już będzie chyba z siedem razy, jak mi się dzisiaj dobrze zrobiło! ;-)

wyczerpuchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2004-09-23 16:29:00

Temat: Re: Jak się zachować ?
Od: "UlaD" <u...@a...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ciuc79$9qq$1@news2.ipartners.pl...

>
> No oczywiście, że biorę stronę męża.
> Ja jeszcze w samochodzie jak coś tam głupio ględził po prostu wrzasnęłam
na
> niego "Będziesz ty wreszcie cicho !" i do końca drogi (jeszcze około 1
> godz.) zamknął się.
> I myślałam na prawdę, że to definitywnie zakończyło sprawę.
>

No widzisz, a tym razem Ciebie w samochodzie nei bedzie, do tego pozostaje
jeszcze jedna wspólnie spedzona bez Ciebie doba. Kolezanka jak piszesz moze
byc zmeczona i po prostu nie miec ochoty na uzeranie sie z Twoim mezem, moze
juz sopbie wyobrazila komentarze pt. - jeszcze lepiej wygladasz niz
ostatnio, chyba troszke cie przybylo itp. Tez mam w rodzinie takich
dowcipnisiow, kiedys dopiero jak sie naprawde tak zdenerwowalam, ze az
popłakałam (po któryms tam przypomnieniu faktu zjedzenia przezemnie kilku
kawalków czekolady, która stala sobie i nikt jej nie mial ochoty jesć, bo
nie sa takimi milosnikami slodyczy), dotarlo, ze takie niby w zartach
wypominanie w sumie bzdury moze zabolec. Inna sprawa, ze w sumie bardzo ich
lubie, ale czasem mam dosc ich dowcipów.

Pozdrawima - Ula


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2004-09-23 17:59:58

Temat: Re: Jak się zachować ?
Od: "Ewa" <E...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wiesz Ewa, czuję się obrażony tym co piszesz. Czujesz się winna? Gotowaś
> przeprosić?

jesli chce z toba gdzies jechac i miec w tobie pryzjaciela, to dla swietego
spokoju przeprosilabym, nawret gdybym nie uwazala, z epowinnam
>
> Nie da się ukryć.

to za brak taktu nie mozna byc obrazonym?

> A czy ja ją do tego namawiam?

tak odczytalam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2004-09-23 18:48:26

Temat: Re: Jak się zachować ?
Od: Adam Moczulski <w...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik puchaty napisał:

>> Za błędy się nie płaci ?
>
> A dlaczego miałoby się nie płacić?

No właśnie facet płaci za błąd, a ja nie rozumiem dlaczego się przy tym
obraża.

--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2004-09-23 21:17:43

Temat: Re: Jak się zachować ?
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ciuf5c$bqv$1@news2.ipartners.pl...
> Z tym to trochę moze być problem.
> Po pierwsze - czysto organizacyjno-czasowych, mieszkamy w dość odległych
> miastach, wszyscy często wyjeżdżamy i jesteśmy mocno zajęci. Obawiam się
że
> spotkać we czwórke to moglibyśmy się dopiero za ładnych parę miesięcy.
> Po drugie - mój mąż, który tez nalezy do takich obrażalskich i nie wiem
czy
> on się teraz z kolei nie obrazi.
> A jak wiadomo "z tym największy jest ambaras aby dwoje chcialo na raz".


Wiesz Basiu

jak to jest że facet który potrafi zoorganizować wyjazd do rosji nie potrafi
zoorganizować
wyjazdu do jakiegoś polskiego miasta.

moim zdaniem za dużo bierzesz na siebie, Twój mąż zachował się bardzo
nieładnie
i to on powinien teraz to załtwić,

moim zdaniem warto czasem oddzielić punkt widzenia Twojego męża od swojego.

Znam ludzi u którcyh jedno nie potrafi sie zachowywać kiedy pewnego razu
przesadził
właściwie zerwaliśmy kontakt z nimi, nawet kiedy spotykamy czy rozmawiamy z
nią
nawet nie pytamy o niego i nie pozdrawiamy.

Szkoda niszczyć sobie przyjemności wyjazdu przez kłopoty męża,
gdybym ja miał rozwiązywać sytuację raczej starałbym się
troszkę pożartować z Twego męża ze znajomymi niż obarczać ich
winą ża to że nie chcieli znów czuć źle w jego towarzystwie.

Tekst że należało mu się za ostatnią impertynencję moim zdaniem zdziałał by
dużo więcej
niż dzielenie się z nimi smutkiem. Skoro oni są mobilni to może Ty ich
zaproś do Was
na dobrą kolację z małymi przeprosinami.

Jak przekonać do takiego rozwiązania męża to zupełnie inna kwestia,
ale powinien to zrobić dla Ciebie bo finalnie Ty najbardziej cierpisz na
jego głupich żartach

Jacek





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Test programu AnoMail
pytanie do mężatek c.d.
"ta trzecia"
co robić gdy wie się o zdradzie??
co robić gdy wie się o zdradzie??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »