Data: 2002-12-12 11:49:21
Temat: Re: Jak sobie radzicie z ucizliwymi ssiadami??
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jakub Słocki" wrote:
> tak, musza wybrac:
> 1. uspic psa.
> 2. nie pracowac
> 3. znalez mu inne miejsce do zycia.
>
> Mowie calkowicie serio.
Doroslego psa sie nie oddaje w obce rece, bo to niehumanitarne, pracowac
oczywiscie nie trzeba jak sie ma za co zyc, a usypiac zdrowe zwierze, bo
wyje? Wybacz ale wole nie polemizowac bo tu chyba nie znajdziemy
wspolnego zdania.
> Nie, zgodnie z kodeksem cywilnym jest cos takiego jak uciazliwe cos tam
> (nie pamietam dokladnego cytatu). To pozwala mi sie pieklic, wkurzac
> itp, jesli ktos - osoba lub grupa osob narusza moj spokoj.
>
> Nie mowie o 1 wierceniu, ale jesli przez kilka tygodni to wiercenie jest
> 5-6 razy dziennie (tak tylko tak malo) to to jest wlasnie ta
> uciazliwosc. Bo np. dziecka nie moge polozyc spac bo nigdy nie wiem czy
> 10 min pozniej wlasnie nie bedzie wiercenia.
>
> Tolerancja i szacunek w obie strony. Ja nie piekle sie ze w ogole
> wierca, ale jesli to taki dlugi okres to ustalamy wspolnie zasady.
Zauwaz, ze Tweety w sumie nie wypowiada sie o notorycznym zaklocaniu
spokoju tylko o pojedynczych wypadkach. I tylko do tego sie odnosze. Co
do notorycznego zaklocania- zgadzam sie z toba w 100%
I dlatego bardzo mi sie podobal Twoj post z opisem jak wypracowales
sobie metody na robotników w zwiazku z malym dzieckiem.
> Zycie jest pelne kompromisow - nie masz czasu na realizacje czegos, nie
> stac Cie na wynajecie kogos do tego - odsuwasz to na inny termin :)
Jak to nie mam? Alez mam. W tygodniu od 18 do 22, w soboty od 17 do 22.
A jak nie mam pieniedzy na wynajecie to robie to sama- po trochu,
najwyzej remont bede robic przez pol roku zamiast przez poltora
miesiaca. Natomiast tweety generalizuje- nie kazdy ma czas w soboty; sa
ludzie, ktorzy wtedy pracuja, ucza sie, zalatwiaja milion spraw, których
nie sa w stanie zrobic w tygodniu a które musza byc zalatwione. Zreszta
nawet w soboty mozna znalezc argumenty przeciw - dokladnie takie same
jak ona podaje na temat tygodnia- sa ludzie, którzy odpoczywaja, maja
wtedy wolne i wiertarka moze ich wyprowadzic z rownowagi, sa ludzie,
którzy odsypiaja bo np. pracowali z piatku na sobote- zmianowy system
pracy jest bardzo czesty...itp. Chodzi mi o to aby nie generalizowac i
tolerancje rozciagac w obie strony- zarówno na tych, którym ma prawo
przeszkadzac halas, jak i na tych, którzy nie maja czasem innego wyjscia
i kiedys w koncu musza to zrobic.
pzdr
agi
|