Data: 2003-04-26 08:54:52
Temat: Re: Jak to GW dystrofikow leczyla ;)))
Od: "Radzio" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Całkiem niedawno Andrzej Abraszewski napisał(a):
> Radzio wrote:
>
>> Moze nie jestem dobry z genetyki (jechalem na poprawkach),
>
> To moze lepiej sie nie wychylac ? :)
Dlaczego? Nie mam i nie mialem nic do ukrycia. Nie kazdy moze byc tak biegly
w tej dziedzinie jak Ty:) Dlatego ciesze sie, ze mogles rozwiac choc czesc
moich watpliwosci;))
> Wyobraz sobie ze ja choruje na chorobe uwarunkowana genetycznie a moi
> rodzice ani nikt w rodzinie nie chorowal na te chorobe. Pytasz jak to
> mozliwe ?
Ja pytalem sie odnosnie konkretnej choroby genetycznej (dystrofii miesni) a
nie wszystkich chorob genetycznych. Chyba zgodzisz sie ze mna, ze nie czesto
na dystrofie miesni mozna zachorowac poprzez mutacje genu. Jezeli tak, to
wypadaloby w artykule GW wspomniec choc jednym zdaniem o takiej
ewentualnosci.
> Zadaj sobie chlopie pytanie : Czy Adam i Ewa byli nosicielami
> dystrofii ? (czy innej choroby genetycznej) i dlaczego ich dzieci, w
> 1234 pokoleniu zaczeli chorowac na te lub inne chorobe uwarunkowana
> genetycznie.
Nasuwa mi sie jedna odpowiedź: mutacja
> Popelniasz klasyczny blad probujac cos tlumaczyc dochodzac prawdy :
>
> "Co bylo pierwsze : jajko czy kura ?"
>
> Moze warto by siegnac do lektur z dziedziny z rozumieniem ktoreh
> rzeczywiscie masz duze problemy ;-)
Az takich duzych problemow to chyba nie mam? Probuje tylko powiedziec, ze
nic w przyrodzie nie dzieje sie przypadkowo (nawet mutacja). Dlatego istotna
rzecza dla mnie jest wyjasnienie jak doszlo do tego, ze chlopiec mogl
zachorowac.
> Slowa kluczowe : mutacja, recesywny, autosomalny :)
> ^^^^^^^^^^
Podane przez Ciebie slowa kluczowe sa mi znane. Wydaje mi sie jednak, ze
mowimy tu o chorobach sprzezonych z plcia dziedziczonych w sposob recesywny
. Choroby dziedziczone autosomalnie to zupelnie inna para kaloszy.
> pozdrawiam
>
> A.A.
Pozdrawiam,
Radzio
--
"Im bardziej technika staje się wyrafinowana,
tym bardziej wyobcowuje nas z życia".
Henryk Skolimowski
|