Witam,
przejrzawszy listę widzę, że mam zupełnie inne doświadczenia.

W naszej szkole jeszcze przed Giertychem ubiorem galowym były dzianinowe
granatowe kamizelki z haftowaną tarczą i nazwą szkoły, a sportowym popielate
T-shirty z dużym logo.
Za Giertycha, jak wszędzie, wprowadzono mundurki z takim samym haftem -
koszulki polo: białe, niebieskie i granatowe do wyboru oraz bluzy granatowe i
niebieskie, również wg upodobań.
I są noszone do dziś. Wiadomo,że nie przez wszystkich, zwłaszcza starsze
dziewczyny się wyłamują, ale znakomita większość nosi.
Bluzy i polo są znanych firm FotL i Gildan, dostępne w wielu hurtowniach,
szkoła domawia wg potrzeb, zawsze można dokupić w sekretariacie, nie kosztują
fortuny.
Są na tyle dobrej jakości, że moje dzieci noszą jedno po drugim.
I nie tylko moje, ludzie odsprzedają mundurki młodszym, można tez oddać do
szkoły, są wtedy przekazywane mniej zamożnym.

Ja jestem jak najbardziej za mundurkami, córa twierdzi, że fajnie, ze je mają,
bo nie musi rano myśleć co ubrać ;-)

Pozdrawiam
J.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/