Data: 2001-07-06 18:42:22
Temat: Re: Jak to jest z tą resocjalizacją
Od: "psychoLamer" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "poranna mgła"
<cut>
> Zawsze mnie smuca wszelkie postulaty za
> zaostrzeniem kar, wprowadzeniem kary smierci w szczegolnosci. Praktyka
> pokazuje, ze to nic nie daje, nie rozwiazuje problemu, bo problem lezy w
> TYCH ludziach. Jest to co najwyzej zabezpieczenie 'normalnego' spoleczenstwa
> przed niewygodnymi towarzyszami podrozy na tym padole. Nie usuwamy zla,
> wybieramy tylko mniejsze, ale dla kogo? Na pewno nie dla tych, ktorzy mieli
> mniej szczescia rodzac sie w patologicznych rodzinach. Jak to wytlumaczyc?
OBOJĘTNOŚCIĄ.
Nie moja, nie Twoją, nawet nie Rinalda czy żadnego z nas.
Obojętnością społeczeństwa, czyli nas wszyskich razem.
Ci ludzie młodzi teraz czy kiedyś w wiekszości są wynikiem niedbalswa o zdrowie
społeczeństwa.
W tych naszych przemianach ustrojowych czy tam gospodarczych zapomnieliśmy o
ludziach zwykłych przeciętniakach, nie wszyscy pójda na śmienik po chleb, wielu
z nich pośle najpierw dzieci żeby 'zarobiły'.
To nie jest jedyny czynnik ale też demoralizujący.
Tak naprawdę myslę ze nie wielu jest 'rasowych' przestepców, naprawdę
zdegenerowanych.
założenie że można wszystkich wyłapać i zamknąć jest beznadziejne. co zresztą
widać.
Młodzież jest 'nkręcana' reklamą więc reaguje jak reaguje.
Co do resocjalizacji to ja mówię też- tylko w grupie.
Ci młodzi prości ludzie nie potrafią żyć bez grupy.
wystarczy,
psychoLamer
|