Data: 2007-06-13 17:10:04
Temat: Re: Jak to jest z tym grabieniem trawnika po koszeniu?
Od: r...@s...net
Pokaż wszystkie nagłówki
> Cóż pięknego widzisz w zielonej pustyni, która w dodatku śmierdzi
> chemikaliami na kilometr pod wiatr?
W tej Indianie to albo ludzie maja bardzo czule nosy albo uzywaja
jakies nieznane w Illinois nawozy.
Amerykanie sa bardzo przewrazliwieni na przykre zapachy wiec gdyby ten
"smrod' byl tak silny to kompanie chemiczne zarobily by kolejne
miliardy na sprzedazy specjalnych trawnikowych dezodorantow i chemi w
naszym zyciu byloby jeszcze wiecej :-(((( Obornik tez smierdzi choc
dla ogrodnika zapach nie jest tak przykry aby go nie uzywac.
Cierpisz Michale na Chemofobie ale to nie powod na uprawianie
demagogi.
A tak na marginesie coz pieknego widzisz w chwastniku upstrzonym
bialymi margaretkami... to takie nudne i monotonne... dosiej jakis
chabrow czy innych makow i zrob z tego chwastnika prawdziwa piekna
kwitnaca lake... ;-))) .... tak na marginesie.... pustynie sa dla
mnie o wiele bardziej piekne anizeli cos co nazywa sie lasami w
stanie Illinois :-)))
Jednokolorowe gladkie wyprasowane koszule to...
NAJNIZSZA FORMA UBIERANIA SIE
...szczytem piekna i najwyzsza forma ubierania sa natomiast
multikolorowe kraciaste/kwieciste pomiete flanele i dziurawe latane
dzinsy dodatek czterodniowego zarostu i "naturalny" zapach (uzywanie
chemicznych deodorantow bardzoniewskazane bo smierdzi sie na kilometr)
to ideal piekna... z ktorym nie chce sie pogodzic moja malzonka
niestety ;-)))
Pozdrowienia politycznoniepoprawne,
JanuszB
|