Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.k.pl!news.trzebnica.net!news.tv
k.wroc.pl!opal.futuro.pl!not-for-mail
From: "pinkdotR" <wronski_Nie_znoszę_spamu_@rose.man.poznan.pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: Jak to jest z tymi żarówkami (Świetlówkami) energooszczędnymi ?
Date: Tue, 18 May 2004 14:17:55 +0200
Organization: Pro Futuro
Lines: 60
Message-ID: <c8cuva$e16$1@opal.futuro.pl>
References: <c8c68l$iml$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 62.233.161.193
X-Trace: opal.futuro.pl 1084882730 14374 62.233.161.193 (18 May 2004 12:18:50 GMT)
X-Complaints-To: u...@f...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 18 May 2004 12:18:50 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:40561
Ukryj nagłówki
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <U...@s...pl> napisał w
wiadomości news:c8c68l$iml$1@inews.gazeta.pl...
> Witam !
>
> Jak to jest z tymi żarówkami ? Narazie wydałem na świetlówki 50zł i
> wszystkie leżą i kurza się w szafie. Zalezy mi na oszczednosci zuzycia
> energii ale jak narazie zamiast oszczednosci ponioslem wydatki :(
Też się trochę wycofałem z energooszczędnych ze względu na barwę światła,
ale doszedłem do rozwiązania, które mnie zadowala i jest w miarę oszczędne.
Próbowałem Philipsa (duży gwint) odpowiednik 100W (okrągła, nie pamiętam
symbolu) w dwóch pokojach - jednym pomalowanym na żółto w lampie z
żółto-beżowym kloszem i drugim pomalowanym na biało w lampie z
przeźroczystym
kloszem. W żółtym pokoju jest OK, gdyż kolor światła jest trochę zmieniany
przez klosz a dodatkowo odbija się od żółtych ścian przez co staje się
bardziej "normalny" i tam żarówka została. W
białym barwa światła była dla mnie nie do wytrzymania i wróciłem do mlecznej
75W.
Używam też kilku żarówek Philipsa z małym gwintem w przedpokoju - beżowe
tapety i podobne klosze. Tu jednak wymieszałem je ze zwykłymi żarówkami 25W
ze względu na czas rozjaśniania się energooszczędnych (dotyczy też
poprzednio omawianych). Dzięki temu zabiegowi barwa światła jest
akceptowalna a zaraz po zapaleniu jest zadowalająco jasno.
Trzeci przypadek to pomieszczenia użytkowe (garderoba i spiżarnia). Tu, ze
względu na częste i krótkie przebywanie w tych pomieszczeniach zależało mi
przede wszystkim na szybkim rozjaśnianiu i sprawdzają się w tej roli lepiej
od Philipsów niejakie Polluxy (ale tylko spiralkowe). Świecą nawet nieco
jaśniej od odpowiedników Philipsa, barwa światła jest obrzydliwa, ale to nie
ma tu znaczenia.
W innych pomieszczeniach - sypialnia, łazienka, kuchnia - tam gdzie światło
ma uprzyjemniać życie albo ułatwiać konieczne codzienne czynności, mam tylko
zwykłe
żarówki (najczęściej mleczne, ze względu na klosze odkryte od dołu). Jedyne
oszczędności uzyskałem przez odpowiedni dobór mocy.
To tyle na temat moich doświadczeń z żarówkami. Jeśli chcesz oszczędzić
jeszcze trochę energii bez psucia sobie oczu, to zwróć uwagę na tryby
standby w różnych urządzeniach. Gdy zsumowałem moce pobierane w tym trybie
przez 4 urządzenia A/V + 2 wzmacniacze antenowe, które mogę łatwo odłączyć
przyciskiem na listwie zasilającej i przyjąłem, że przez 2/3 doby nigdy ich
nie używam (sen + praca) to wyszło mi 10% całego zużycia energii w
mieszkaniu. Ważne są też klasy energetyczne urządzeń AGD. Mogę się
pochwalić, że przy normalnym użytkowaniu (pralka, zmywarka, kuchnia
elektryczna, duża lodówka, duży wyciąg kuchenny i drobnica - odkurzacz,
żelazko, ekspres, czajnik el. itd..) w dwie osoby w 72 metrowym mieszkaniu
nie przekraczaliśmy zimą miesięcznie 150 kWh. Większość urządzeń jest
dobrych polskich firm - Amica i Zelmer, właśnie w klasie energetycznej A lub
B. Teraz wychodzi jeszcze mniejsze zużycie (dłuższy dzień) ale już tego nie
kontroluję, gdyż jestem zadowolony i mogę się nie przejmować kosztami
energii elektrycznej.
pozdrowionka
pinkdotR
|