> co do tonu roszczeniowego Zofii to szczerze mówiąc nie zauważyłam ;-)
masz, widzę, jakieś ogólne problemy z percepcją, nie zauważyłaś też,
że kilka postów wcześniej zapodałem pomysł z napisaniem do jakiegoś
magazynu i opisałem tego skutki... ale... ot wyrwało ci się... :-)