Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!
not-for-mail
From: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jak wychować "sfochowaną" dziewczynę? [dlugie]
Date: Tue, 22 Aug 2006 17:21:07 +0200
Organization: zzz
Lines: 76
Message-ID: <ecf7fl$cfq$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <ebaqav$qvl$1@inews.gazeta.pl> <44e919a0$1@news.home.net.pl>
NNTP-Posting-Host: cke162.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1156260151 12794 83.31.80.162 (22 Aug 2006 15:22:31 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 22 Aug 2006 15:22:31 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:350218
Ukryj nagłówki
Bluzgacz; <44e919a0$1@news.home.net.pl> :
> ad 2. TERAZ UWAZAJ, bo sprzedaje Ci perly i to co napisze poskutkuje na
> pewno.
>
> Jezeli bedzie znowu taka sytuacja, kiedy cipa szantazuje OLEJ to.
> Bedzie to dla Ciebie trudne, zwlaszcza ze nigdy zapewne tak nie
> postepowales, ale musisz byc nieugiety.
> Nic nie mow, nic nie pisz i badz kurrrrrrewsko spokojny. Odpowiadaj tylko
> "ok" albo "dobrze", "rozumiem"
> Wkurwisz ja niemilosiernie.
> Przyklad:
> ONA: "zostaw mnie w spokoju, nie chce byc z Toba"
> TY: "ok, rozumiem" i NIC wiecej.
Cudnie, też u mnie kiedyś to zadziało, tylko jest jeden problem - moja
odpowiedź "dobrze", nie miała ukrytego wymiaru, była formą pogodzenia
się z wypowiedzią dziewczyny. Fakt - w efekcie ona odezwała się po
jakimś czasie i stąd mógłbym wyprowadzić podobny schemat co Ty
[ewentulanie twierdzić, że "świetnie manipuluję"], ale ... , w realu nie
da się tak na zimno kalkulować. Zapewne po odpowiedzi "dobrze" 50%
rozmówczyń "wróci", 50% oleje - i tu zaczynają się schody, bo jeżeli
autor nastawi się na efekt, to będzie czekał, czekał, w końcu nie
wytrzyma [wypieranie emocji w oczekiwaniu na efekt nie może trwać w
nieskończoność i wróci na klęczkach, on, a nie ona ;)] Toteż powyższy
zwrot ["dobrze"] radzę stosować jedynie jako formę pogodzenia się z
wypowiedzią rozmówczyni, jako rezygnację z przekonywania.
> Jak nie bedzie po tym sie odzywac przez pare dni/tygodni nie waz sie nawet
> kurwa zagadac przez gg, komorke itp.
> Miej ja w dupie - kobieta, ktora sie olewa sama wraca predzej czy pozniej i
> to na kolanach. To ona ma przyjsc do Ciebie a nie odwrotnie - od tego
> momentu kolejnosc w tym zwiazku ma sie odwrocic, bo jak teraz dasz dupy to
> juz zawsze bedziesz dymany.
> Bluzgacz daje jej max 3,5 tygodnia jak sie przelamie i przyjdzie do Ciebie.
> Oczywiscie sie nie bedziesz pizdzie rzucal na szyje tylko stal i z chlodem
> aczkolwiek ze zrozumieniem ja podejmowal.
> Ta laska potrzebuje twardej reki i nawet bym sie nie zdziwil, jezeli w
> seksie lubi ostre rzniecie i spanking lub podduszanie - wyprobuj to kiedys i
> obserwuj jej reakcje. Zwiaz jej rece, przyloz z reki w dupe - moze tego tez
> jej trzeba. Ale oczywiscie Ty masz dominowac w lozku i czasami dawac sie
> zerznac, tak zeby poczula sie sporadycznie dowartosciowana.
A za jakiś czas ona wybierze takiego, który będzie ją dobrze traktował,
bo dojrzeje. Powiedz, ile trwają Twoje związki z kobietami?
[...]
> Aha, w ogole to olej te cipe i znajdz sobie inna, bo mlody jestes i musisz
> poznac wiecej kobiet, poniewaz na dzien dzisiejszy chuja o nich wiesz i
> pizda straszna jestes.
Jeżeli ma ją olać, to lepiej, niech się odzywa co te pare tygodni.
Bazuję na doświadczeniu, które nie było z mojej strony grą - po prostu
dziewczyna unikała rozmów i w efekcie pewna sprawa została
niedopowiedziana - z mojej strony to był kryzys zaufania, bo o pewnym
fakcie dowiedziałem się z jej lakonicznej jednozdaniowej wypowiedzi, do
tego wieloznacznej, bo wcześniejsze jej zachowanie i słowa mogły
oznaczać, że to "koniec", że to "potrzeba emocjonalna", że to ... . W
efekcie co jakis miesiąc, 1,5 pisałem do niej e-mail, którego treśc
odzwierciedlała tę blokadę zaufania. Teraz doszedł problem jej
zazdrosnego faceta, z którym może jest, a może nie jest. Więc dodatkowy
bodzieć, do braku zaangażowania emocjonalnego w komunikację.
W przełożeniu na język gry - chłopak powinien pisac suche i
bezemocjonalne komunikaty i pytania, a wtedy ona, odczytując wprost
tekst, bez wzięcia pod uwage kontekstu, i bojąc się konfrontacji z
własną projekcją [wynikającą z odczytania treści] braku
akceptacji/odrzucenia, zacznie się sama bronić przed kontaktami z
chłopakiem i przed doznaniem zaprojektowanych uczuć. Choc paradoksalnie,
dzięki takiemu wyparciu sama może "dojrzeć" - ale tylko dlatego, że
będzie odrzucała możliwośc spotkania się z gościem.
Flyer
--
gg: 9708346
|