Data: 2005-01-11 09:11:53
Temat: Re: Jak wyczyscic obraz
Od: Andrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka pl a t...@t...zmyłka>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mon, 10 Jan 2005 17:58:06 +0100, Sławek SWP
<s...@w...pl> pisze:
>Jaś Fasola używał poplutej husteczki z odrobiną tuszu z długopisu :D
No właśnie wolałbym uniknąć podobnych konsekwencji :-)
>Ja proponuję najpierw odkurzacz - bez dotykania !
>Później sprężone powietrze - sprzedają w pojemnikach w sklepach z
>akcesoriami komputerowymi. Nie wolno dmuchać z małej odległości i nie wolno
>dmuchać prostopadle do ruchów pędzla ! Tylko wzdłuż !
>Jeśli powierzchnia jest uszkodzona to nie wolno tam dmuchać - wtedy tylko
>odkurzacz.
>Dokładniejsze czyszczenie zapewni ci Ubik - choć lepszy by był fachowiec od
>renowacji.
>Jeśli ci zależy bardziej na samodzielnej pracy niż na obrazie to można
>jeszcze spróbować miękkim pędzelkiem. Wszystko na sucho !
>A jeżeli obraz jest w miarę nowy - kilku letni - to ja zmywam wilgotną
>szmatką, jeszcze mi nic nie odpadło ;-)
Kłopot w tym, że obraz jest stary - 1927.
W dodatku leżał w piwnicy z węglem - straaaaaasznie zakurzonej.
Kurz jest wbity gość głeboko.
Co to jest ów UBIK? - Płyn? Pasta? Spray? Gdzie toto się
kupuje. Znajomy malarz radził terpentyną, ale bez wzięcia
odpowiedzialności.
Czym to robią fachowcy? Ja wiem, że renowacja to dość kosztowna
rzecz i nie chcę wydać więcej niż sa obraz jest pewnie wart.
pozdrawiam serdecznie
Andrzej Garapich
--
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią
|