Data: 2007-04-29 19:56:12
Temat: Re: Jak wygonić osy...?
Od: Udziadeksu?@wro.vectranet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Kulesz wrote:
>
> Użytkownik <Udziadeksu?@wro.vectranet.pl> napisał w wiadomości
> news:f10bkp$a83$1@news.vectranet.pl...
>> usunto wrote:
>> > Od niedawna pod balkonem w ziemi zadomowiły mi się osy.... wszystko by
>> > było OK gdyby nie fakt że zaraz obok mam wjazd do garazu i codziennie
>> > muszę uważać coby nie zdenerwować ktorejś...
>> > Jak można się pozbyć os?
>
>> Zalecam w tej kolejności. Następne gdy poprzednie okaże się nieskuteczne.
>> Butelka z niewielką ilością piwa obok gniazda wlecą i potopią się.
>> Zatkać wylot płytą chodnikową 40x40cm
>> Kupić środek chemiczny na to co lata w aerozolu i psiknąć do gniazda po
>> zmierzchu.
>
> Poznać zwyczaje os i pozbyć się myśli o konieczności ich likwidacji.
>
> Pozdrawiam, Basia (z gniazdem os w szopie ogrodowej).
Kiedyś nie było tyle os i szerszeni. Jako plaga pojawiły się 5-8 lat temu.
Co roku jakieś gniazdo lub nawet więcej jest w miejscu koło którego
codziennie się chodzi w odległości mniejszej jak metr.
Przez te kilka lat tylko dwukrotnie niszczyłem ich gniazda po kilkakrotnym
pokąsaniu. Za pierwszym razem było to gniazdo w ziemi - atakowały z
odległosci metra może dwu. Drugi raz było to gniazdo na zewnątrz altany
metr od drzwi. Atakowały jak się wchodziło i wychodziło.
Pierwsze po zmierzchu zamknąłem ww płytą chodnikowa i po niej poskakałem.
Mieszkanki drugiego po zmierzchu popsikałem z wiatrem "Muchozolem" w
aerozolu - psikane wylatywały na pół metra - metr z gniazda chcąc atakować.
Ostatnio bywam na działce przez cały dzień i odganiam pragnące się osiedlić.
Kiedyś miałem gniazdo nawet w abisynce.
Kolega miał na działce szerszenie i nawet o nich nie wiedział. Dopiero późną
jesienią jak opadły liście zobaczył zawieszony na gałęzi mierabelki metrowy
"statek kosmiczny". Na całe szczęście był już pusty.
--
Pozdrawiam
Dziadek 2
Używaj Linuksa. Bądź legalny.
Czytaj www.linux.pl
|