Użytkownik "Lookie" <t...@m...NOSPAM.pl> napisał w wiadomości
news:bnrbhk$a0f$1@SunSITE.icm.edu.pl...

> Zamierzam kupic wanne. Ogladam rozne, macam, no i stukam. I to, co nie
> podoba mi sie w plastikowych wannach (zwlaszcza tych tanszych), to ten
> umiarkowanie przyjemny dla ucha dzwiek jak sie w taka wanne popuka.

Postukaj w blaszaną ;-)

> Wiec wymyslilem zeby opryskac ja od spodu gruba warstwa pianki
> montazowej. Po utwardzeniu powinna dac zamierzony efekt. Ale na wszelki
> wypadek postanowilem zapytac, poradzic sie - moze nie musze wywazac
> otwartych drzwi :)

Można. Mozna też kupic styropianowe łoże do wanny i wykorzystac je jako
podstawę, pianką potraktowac najwyżej wolne przestrzenie. Można też
nawpychać "siłom" pomiędzy wannę a zabudowę kawałki styropianu.
Ale tak się zastanawiam, czy warto. Wanna oglądana w sklepie dudni w czasie
stukania, bo zachowuje sie jak bęben. Po _prawidłowym_ zamontowaniu ona
jednak jest o wiele bardziej sztywna i już tak nie dudni. Owszem, jak w
swoja postukam, to słysze głuchy odgłos stukania. Ale to nie jest dźwięk
rozchodzący się po mieszkaniu, po prostu słysze że stukam i tyle. Jak w
ściane postukam, też będę słyszał ;-)

I jeszcze jedno: radzę nie piankowac wanny bezpośrednio, zwłaszczaa jeśli
chcesz zapiankowac luki w wannie wstawionej w stelarz. W razie większej
awarii i koniecznosci wyjęcia/wymiany wanny nie obejdzie się bez
rozpieprzania wszystkiego. Lepiej wannę owinąć od spodu folią, wstawić,
obciążyć (wodą do pełna, workami z klejem od glazury itp, żeby pianka nie
wypchła) i dopiero piankować.

J.