Data: 2005-04-01 09:58:29
Temat: Re: Jak zaktywizować starszego człowieka?
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> :
> Mam problem z teściem. Przypuszczalnie z braku sensownego zajęcia
> zaczyna mieć jakieś stany urojeniowe. Wygląda to naprawdę beznadziejnie.
> Czy macie pomysł, jak można by zaktywizować starszego człowieka?
> Przychodzą mi do głowy jakieś kluby seniora czy coś w tym stylu. Może
> ktoś wie o jakimś prężnie działającym klubie dla emerytów we Wrocławiu?
> Myślałam też o Uniwersytecie Trzeciego Wieku, ale tam to bardzo trudno
> się dostać :-).
Obawiam się ze samo zainteresowanie "czymś" nic nie da.
Stany urojeniowe to raczej nie tylko skutek braku zajęcia, a objawy choroby,
być może poważnej.
Wiem ze starszą osobę trudno zaprowadzić do lekarza, ale może masz kogoś
zaprzyjaźnionego, który mógłby podejść i porozmawiać.
Lub przynajmniej zadzwoń do poradni, porozmawiaj, opisz konkretne objawy.
Niestety mam bardzo przykre doświadczenie. Mój ojciec nawet w podeszłym
wieku człowiek bardzo czynny (na emeryturze spisał całą historię rodziny)
zaczął mieć poważne zaburzenia osobowości i nic nie dawały próby
zainteresowania go sprawami, którymi od dawna sie już interesował. Stopniowo
popadał w apatię na przemian z agresją.
Potem (już po jego śmierci) okazało się że miał raka mózgu. I chwalić Boga,
ze nie cierpiał i miał lekką śmierć, nikt z otoczenia (nawet lekarz) nie
zorientował się że jest aż tak poważnie chory.
Pozdrowienia.
Basia
|