Data: 2002-01-11 07:10:03
Temat: Re: Jak zalozyc nelsona czyli nie bylo mnie a jestem, wiec witam i sie przedstawiam oraz inne dywagacje
Od: Krzysztof Koterba <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Michal Misiurewicz wrote:
> Jesli chcesz dodac azotu, polecam koniczyne.
> W dodatku ladnie wyglada:
Co do koniczyny to mam ambiwalentne uczucia do niej. Z jednej strony
czytalem, ze wzbogaca glebe w azot i na tych moich "starych" trawnikach,
ktore na razie nie wymagaja koszenia koniczyna na nich wystepuje na
calej powierzchni. Jest tez niestety dosc ekspansywna i z trawnikow
przenosi mi sie na rabaty i w ogole wszedzie gdzie jej nie powinno byc.
Po drugie jej dosc szerokie liscie powoduja, ze gleba tak latwo nie
wysycha co jest swietne w suche lata, ale strasznie wkurzajace w lata
mokre bo trawnik wcale nie podsycha, ciagle jest mocno wilgotny a to
utrudnia koszenie. Do tego koniczyna jest tak gesta, ze z koszenia z
tych fragmentow trawnika jest zdecydowanie wiecej zielonej masy, ktora
trzeba potem jakos zagospodarowac.
> Polecane ostatnio byly tez metody typu posiac lubin, a potem w odpowiednim
> momencie zaorac. Wtedy trzeba trawnik na nowo zalozyc.
O nie! Nie mam zamiaru na nowo zakladac trawnika.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek K. :-)
|