Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał:
> Robakks pisze:

Rozmowę naukową zakończyłem - teraz na luzie ;)

>> OK.
>> Zaraz pójdę spać, więc przed snem zaprezentuję protokół uzgodnień.

> To tak jak ja :-)

Cudownie. "To misie lubią najbardziej" ;)

>> Uzgadniamy, że ja Edward Robak twierdzę iż wycinanie podpisów
>> spod cytatów na grupach dyskusyjnych SCI wpływa na degradację SCI.

> Natomiast ja Stalker uważam, że to jest pproblem o znaczeniu marginalnym dla
jakości grup
> dyskusyjnych, a podstawowym problemem jest "jakość" użytkowników

IMHO: "Jakość" użytkowników rozpoznaje się po zachowaniu.
Użytkownicy gorszej "jakości" wycinają podpisy spod cytatów,
co wpływa na degradację SCI. ;p

>> Ty natomiast Stalkerze twierdzisz, że przyśpieszenie czytania uzyskuje się poprzez
mozolne
>> wyszukiwanie w drzewie wątku informacji o tym kto i co napisał.

> Nie do końca :-) Nasza różnica zdań wynika tutaj zapewne z podejścia do wartości
informacji na
> grupie. 95% informacji, wypowiedzi, będzie nieinteresującyh, bezwartościowych, nie
w temacie itp.
> itd. Nie będzie ani sensu, ani potrzeby mozolnego przekopywania sie przez wątki w
celu
> znalezienia, kto i co. Wystarczy szybko rzucić okiem, żeby ocenić wartość
informacji. Twoja
> sugestia np. zostawiania podpisów zakłada jednakową wysoką wartość wszystkich
wypowiedzi, a tak
> naprawdę będzie tylko zaśmiecać i tak już duży śmietnik.

"Czytelność informacji" wymaga wycinania treści, z którymi rozmówca
się zgadza. To co pozostaje to śmietnik. Zgoda. hehe

> Jeśli natomiast trafisz na wartościową treść, będzie warto zapewne poświęcić trochę
więcej czasu
> na odnalezienie autora itp. rzeczy (to twoim zdaniem, bo ja nadal uważam, że
odnalezienie tej
> informacji nie jest specjalnie mozolne nawet bez podpisu w treści postu)

O ileż łatwiej jest przeczytać ten podpis w cytowanym fragmencie? :D

>> Być może Twoja opinia jest samozaprzeczeniem, ale
>> to nie mój problem. ;)
>> dobranoc,
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)

> Stalker, nie jest samozaprzeczeniem :-)

Witaj Stalkerze vel Tomaszu z Zielonej Góry :)
Na wstępie mojego listu pragnę pokazać Ci jak działa odmóżdżanie.
Wyobraź sobie, że ja -Edward Robak- napisałem na naukowej grupie
dyskusyjnej SCI jakiś tekst, który dla Ciebie ma wartość poznawczą,
nie jest więc pustosłowiem, a Tobie nie wolno zgodzić się z tą
treścią, bowem musisz stosować się do zarządzenia właściciela
Internetu, właściciela powietrza i wody, właściciela drugiej połowy
Księzyca, Welkiego Boga Alefa i zgodnie z tym zarządzeniem
masz obowiązek wyciąć to z czym się zgadzasz bowiem nie wolno
cytować uzgodnień ani podpisów. Cóż więc pozostawisz
wartościowego skoro musisz z założenia wycinać wszystko co ma
wartość niezerową, bowem jesteś wiernym sługą właściciela? ;)))
Czy to zarządzenie Boga wpływa na jakość rozmów SCI?
Moim zdaniem tak, a Twoim... ? hę ;D
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸