Data: 2004-12-11 08:09:41
Temat: Re: Jakość nagłośnienia na maturze - jest to gdzieś określone?
Od: "monia" <e...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sławomir Żaboklicki"
<Z...@k...chip.pl> napisał w wiadomości
news:41ba1674$1@news.vogel.pl...
>
> > Proszę o wasze opinie, co można z tym zrobić - jak
wpłynąć na szkołę, aby
> > poprawiła warunki pisania egzaminu maturalnego.
> >
>
> Przepisów prawdopodobnie nie ma, ale jest zdrowy
rozsądek.
> Jest samorząd, jakaś rada rodziców, trzeba naciskać,
żeby nad
> tym popracowali. Każda sala jest inna i nagłosnienie
trzeba
> wcześniej wypróbować. W razie problemów warto
postarać się
> o porządny sprzęt (magnetofon, kolumny).
> Jak są kłopoty, to bierzemy dyrekcję pod mankiet,
sadzamy w
> sali, puszczamy magnetofon szkolny i prosimy o zdanie
matury.
> Pozdrawiam i życzę samozaparcia
> SZ
>
Tyle ze to nie jest tak łatwo. U nas w szkołe jest
ponad 50 osób zdających język angielski.
Naturlną rzeczą było, ze większa cześć pisze w auli,a
pozostałe osoby w jakiejs sali.
Była próba nagłośnienia przeprowadzaona w auli i
uczniowie stwierdzili, ze jest ok.
Jednak, gdy zostały ułozone lawki a uczniowie juz
siedli do matury próbnej było zupełnie inaczej.
I pomimo sprzetu, pomimo 2 kolumn jakośc dzwieku była
naprawde słaba.
nie jestem pewna czy sprawa dodatkowych dwoch kolumn
(ustawionych w koncu auli) coś zmieni - ale bedziemy
sie starali.
Jedyny problem to kwestia pieniedzy, których nie ma na
takie rzeczy.
Najlepiej by było pisac języki w salach, po 16 osób na
sali ale to z drugiej strony wymaga wiekszej ilości
osób w komisji, a szczególnie chodzi tu osoby z
zewnatrz, które musze byc w każdej komisji.
Powiem tylko, ze te osoby, które pisały w klasie nie
narzekały.
monika
|