Data: 2006-08-18 11:47:30
Temat: Re: Jaram
Od: Immon <"po_kropce_i_bez cyfr.immon999priv"@wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 18 Aug 2006 09:32:34 +0200, Quasi napisał(a):
>> A swoją drogą żałuję, że nie mam córki na wydaniu ;)
>
> Sadzisz, ze "corki na wydaniu" umieraja mniej bolesna smiercia niz
> "synowie na wydaniu"? ;-) Niestety nie...
Nie zrozumieliśmy się. Ja sobie założyłem, że jesteś kawalerem i upatrzyłem
w tobie zięcia, dzięki któremu na rodzinnych imprezach typu Wielkanoc
byłoby o czym pogadać ;)
>> Tylko pamiętaj, że skok z 10-ego piętra (...)
>
> Mam dostep do trucizn, ostatecznie mozliwosc syntezy opiatow, ktorych
> (stopniowe) przedawkowanie daje smierc chyba nawet przyjemniejsza niz
> najprzyjemniejsze zycie... ;-)
W Belgii, każdy domowy lekarz może kupić zestaw do eutanazji w jednej z 250
aptek. http://www.niepelnosprawni.info/ledge/x/12538
"Lekarz najpierw musi zastosować Norcurton, środek powszechnie używany
przez anestezjologów w szpitalach. W 90 procentach jest on skuteczny."
To już nie mogli wymyśleć czegoś 100-procentowego ?
"Jeśli jednak okaże się, ze nie zadziałał, do zestawu dodano Penthonal,
który błyskawicznie prowadzi do paraliżu mięśni"
Czyli człowiek sam siebie mógłby nie uśmiercić. Rozumiem, że gdyby
wstrzyknął sobie oba środki na raz to udusiłby się w męczarniach zanim
zacząłby działać znieczulacz. Przydałaby się strzykawka z Penthonalem,
wyzwalana automatycznie po czasie kiedy znieczulacz osiągnie maksymalne
działanie ;)
pozdrawiam
--
Immon
|