Data: 2016-10-20 19:12:26
Temat: Re: Jarosław K. - wielki gracz czy tchórz?
Od: LeoTar <l...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek Cz. pisze:
> W dniu środa, 19 października 2016 20:15:07 UTC+2 użytkownik LeoTar
> napisał:
>> Marek Cz. pisze:
>> No wiesz, by tak bez walki oddać pole...? Wyglądałeś na
>> mocniejszego zawodnika. ;-)
> Jakie pole? Jesteś na grupie aby walczyć? Kup sobie tarczę do rzutków
> i naklej zdjęcie "wroga". Świat byłby piękniejszy gdyby mądrzy nie
> byli tak pełni wahań, a głupcy tak pewni siebie. Ty jednego jesteś
> pewny, że potrafisz w potrzebie latać, chodzić po wodzie i zgrywać
> "naukowca". :-) Zresztą zgodziłem się z Tobą. Przecież o to chodzi w
> dyskusji wg Ciebie. Aby przegadać. Nieważne ile bzdur przy tym
> powiesz, co?
Gdy spotykają się dwa skrajnie różne poglądy, dwa sprzeczne punkty
widzenia tylko jeden z nich może okazać się prawdziwym. I cała dyskusja
to nic innego jak walka dwóch przeciwieństw o wykazanie, który pogląd
jest prawdziwy, a który fałszywy. Tzw. trzecia droga nie istnieje lecz
pojawia się chwilowo i egzystuje dopóty dopóki między dwoma
przeciwstawnymi nie dojdzie do ekstremalnego napięcia. Gdy dyskusja,
która jest walką przy użyciu bezkrwawej metody, osiągnie apogeum trzecie
wyjście zawsze dołączy do Prawdy i - taką mam nadzieję - że również
oponent Prawdy, czyli Fałszywy punkt widzenia, pogodzi się z Prawdą.
Właściwie powinno więc nastąpić zjednoczenie Prawdy z Fałszem i dopiero
wtedy powstanie nowa jakość.
--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/year_2016/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin
|