Data: 2004-01-21 08:18:54
Temat: Re: JeToPęd
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
[z marszu, bo okazja jest chyba przednia]. Dwa odmienne stany.
Wyobraź sobie sytuację - wynajmujesz komuś pokój. Nic nie wiesz
o gościu, jednak wpuszczasz go do "mieszkania". I obserwujesz.
Np. z własną żoną [Z].
Gość się specjalnie nie garnie do kontaktów. Ma jakieś tam swoje
życie (nie jest już młody).
[Z] - a ja Ci mówię, że on jest podejrzany.
- Daj spokój kobieto. Skąd ta wiedza?
[Z] - No, jakiś taki dziwny. Ukrywa się chyba?
- Uspokój sie kobieto. Gość ma swoje sprawy, nie mieszaj się.
Podpisał umowę, zapłacił, nie czyni ci szkód, nie demoluje, nie
sprowadza nikogo. Daj mu spokój.
[Z] - A ja ci mówię, że jest podejrzany.
- Uchhh....
Po dwóch tygodzniach, gdy umowa się kończy, gość pakuje manatki
reguluje rachunki i znika. Oddaje jeszcze nowe lustro, bo tamte stłukł.
Żona "nie wierzy". Coś się za tym musi kryć...
Po jakims czasie przypadkowo żona z mężem idą ulicą i spotykają swego
lokatora. Tez idzie spokojnie, w przeciwnym kierunku. Z daleka usmiechają
się do siebie - lokator jak zwykle, wstydliwie... niesmiało, małowmówny.
Zamieniaja kilka zdawkowych słow... I już się maja pożegnać gdy nagle...
podmuch wiatru robi jakieś zamieszanie. Gość schyla się nagle, cos podnosi
z ziemi i znika...
[Z. euforycznie] - Widziałeś, widziałeś!! Ja wiedziałam że to jakiś PEDAŁ
- Co widziałaś?!!!????
[Z] - No jak to co!! Przecież jemu spadł z głowy TUPECIK!!
Ja _wiedziałam_, wiedziałam przecież, że on jest jakiś nienormalny!!!
- Uchhhhh....
---
Pytania: Czym się różni tupecik (peruczka) na głowie pięćdziesięciolatka
od implantów zębowych w szczęce żony. Czym się rózni powyższe,
od kolczyka w wardze młodzieńca. Czym się rózni powyższe, od
bliżej nam nieznanego Kowalskiego z sąsiedztwa - tego na wózku
inwalidzkim... Czym się różni powyższe od pokręconego faceta na
elektrycznym wózku inwalidzkim, z klawiaturą pod dwoma palcami
prawej ręki... Stephen'a W. Hawking'a.
[Ż] - no jak to czym!!! Przecież... - i tu żona wymienia kolejno widziane
przez siebie obrazki - ciąg _wiadomych jej_ od zawsze skojarzeń.
Komentując, potwierdza jedynie to, co juz wie wcześniej "z innych żródeł".
Ja mówię - niczym żono, niczym!! To co komentujesz to są obrazy,
fotografie. Skojarzenia. Porównania. Mają one w kazdym przypadku
tak samo mało wspólnego z rzeczywistością, którą komentujesz.
I tylko to je _łączy_!!
Ty żono szukasz PODOBIEŃSTW.
Tak jak wszyscy bezmyślni kopiści JeTa, będą szukali podobieństw
między jego pisaniem a własnym - na przykład cudzusłowy, przekleństwa,
złorzeczenia.... a nawet osamotnienie, styl pisania - długość postów, brak
podejmowania dyskusji, nawiązywanie do odległych wątków, czy tez nawet
crosspostowanie na dwie lub trzy grupy równocześnie. To wszystko
są PODOBIEŃSTWA i tylko podobieństwa.
To, czego szukamy, nie jest podobieństwem ale prawdopodobieństwem.
Nie w sensie budowy słowa, że niby składa się z dwóch członów
(prawda i podobieństwo) NIE!!!
To jest prawdopodobieństwo zdarzenia w sensie fizycznym, matematycznym.
takie samo jak prawdopodbieństwo połowicznego rozpadu węgla C14 czy
radu 235!! ("albo nawet 1384")!!
Ale do tego dojdziemy... mam nadzieję.
---
Tycztomku, (Evo) ten tekst nie ma _żadnego_ związku z Tobą.
Pytanie: kto w tej chwili jest niemal przekonany, ze All to jest gość
pod pięćdziesiątkę, z tupecikiem na głowie, implantami w ustach,
a kto wie, może jeszcze na wózku inwalidzkim...?
Ten tekst, jest dla tych, którzy czytając o tupeciku natychmiast
pomyśłeli o Allu w tupeciku.
Ten tekst jest dla takich "tupetów" jak "odrynator Zioło" - największy ;)))
z przykładów zjawiska o którym trąbi(my).
All
ps. Dlaczego z przyjemnościa czytam Sławka, a kompletnie nie interesuje
mnie Zioło? Również podawane przez niego linki?!!
Dlatego, że w tekstach Zioła nie ma grama MYŚLI. Jest myślenie - takie
jakie występowało u Frania z przykładu Sylvia.... I tylko tyle. A wybierac
linki które są ważne sam potrafię.
|