"puciek2" <p...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:buo8mk$gm5$1@inews.gazeta.pl...
> Łatwiej jest Ci odpowiedź rozmyć, pozbawić kontekstu
> uczynić mniej czytelną, przez co przerzucasz wysiłek, który Ty miałbyś
> wykonać na czytelnika.

Dziekuje, patix. Wiele razy zastsanawilam sie, dlaczego ludzie tak robia (
zostawiam tutaj naszego glownego bohatera na boku, bo nie zamierzam
podkarmiac jego wybujalego ego). I, rzeczywiscie, wpadalam w kanal
przypuszczen, ze to ja czegos nie rozumiem. Wyjasnienia, jednak, z reguly
rozciagaja sprawe do granic totalnej niezrozumialosci, najczesciej z
licznymi probami ucieczki w inny, wygodniejszy dla "wyjasniajacego" temat
( czysta erystyka). To jest dokladnie jak piszesz - zwalanie na sluchajacego
wysilku rozumienia, samemu calkowicie zaniechujac wysilek, aby zrozumianym
zostac.

Mnie osobiscie, praktykowanie takich metod na dluzsza mete, pachnie jakas
calkiem slownikowa patologia - dany osobnik najzwyczajniej NIE UMIE
nawiazac takiego kontaktu slownego, ktory bylby zrozumialy dla obu stron.
Zbyt silnie siedzi w swoim wlasnym swiecie, w ktorym nadal inne, od
powszechnie rozumianych, znaczen poszczegolnym terminom i zjawiskom.).

Kaska