Data: 2004-01-26 08:19:34
Temat: Re: JeToPęd
Od: "puciek2" <p...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
.. z Gormenghast <p...@p...onet.pl> napisał(a):
<b...@g...h74b32477.invalid>
>
> > > Nie szukaj pućku podobieństw. Szukaj RÓZNIC.
> >
> > Niestety tatusiu Twoje RUSZNICE mi się nie podobają
> > 'wolę' swoje podobieństwa.
>
> Wiem, że Ci się nie podobają :)). To przecież typowe;).
Nawet nie wiesz jak bardzo tu się z Tobą zgodzę.
Typowa jest właśnie ta trudność do odczytu obu
(poprawnych emocjonalnie choć różnych !) treści podwójnych
rysunków. To jest typowe dla mnie, dla Ciebie i innych ludzi.
I to jest dla nas wspólne. Jak myślisz dlaczego pozostawiłeś
z mojego postu tylko to co 'pasuje' do Twojego odbioru rysunku,
natomiast 'zniknąłeś' wszystko to, co opisuje 'drugą twarz'.
Właśnie dlatego (IMO) bo typowe jest dla Ciebie to, że tej
drugiej twarzy 'nie widzisz'/'nie lubisz'/'boli Cię'/
'jesteś gotów ją zniknąć/zabić'. Jesteśmy różni bo w pierwszym
odbiorze widzimy/odbieramy 'różne/przeciwne twarze'.
Ale jesteśmy tacy sami bo tak samo trudno idzie nam zauważyć
ich dopełnienia. Stąd też różnice vs. podobieństwa to tylko
jeszcze jeden obraz 'błędnej'/'jedynie słusznej' drogi.
Którą tu Ty ja i inni prezentujemy.
[...]
>
>
> /.../
> > > Mówię dokładnie to co chcę i tylko tak, jak potrafię.
> > > Bez żadncyh "sztuczek" i "kombinacji".
>
> > Pomyśl raczej o tych sztuczkach i kombinacjach, które z Tobą i ze mną
> > wyprawiają emocje. Jesteś pewien, swojej od nich wolności ?
>
> Widzisz je jako coś krępującego? Szkodliwego?
>
Zniewolenie/automatyzm, może być choć nie musi. Zależy od kontekstu.
Czy aby nie starasz się zobaczyć jednej strony.
> Owszem, były u mnie w starym roku i w zupełnie niezwiąznych
> z tym wątkiem sprawach.
Czy nie widzisz. Że znów z premedytacją piszesz że na tym rysunku
musi być tylko 'jedna twarz'.
> I - powtarzam - nie widzę w tym
> "sztuczek i kombinacji". Zadaniem ich jest mobilizować organizm
> do wzmożonej aktywności.
>
I jeszcze raz to samo. Jasne że emocje temu też służą.
Natomiast jak w 'temacie' istnieje też 'druga twarz'.
A "sztuczki i kombinacje" emocji polegają na jej
znikaniu/wymazywaniu (tej drugiej twarzy).
Zupełnie jak to zniknięcie w Twojej odpowiedzi wszystkiego
tego co nie pasowało do 'jedynie słusznej' Twojej interpretacji
obrazka a było w moim poście tzn. odbiór 'dwóch twarzy' w Twoim i
Evy konflikcie. Bo tam Allu te 'dwie twarze' też są pomimo, że
tak usilnie je 'znikasz'.
> Wolność od emocji imo polega na świadomości ich istnienia oraz ich roli.
Jasne.
>
> .... Chciałbyś może porozmawiac o tym, co to jest przyszłość i jak róznie
> mozna ją postrzegać? W oderwaniu od konkretów - abstrakcyjnie?
> Moim zdaniem ma to scisły związek z emocjami.
>
Czy aby to nie jest to właśnie co jest dla Ciebie charakterystyczne,
tzn. zmiana tematu gdy staje się zbyt trudny, jasny i bliski konkluzji (IMO) ?
>
> > Ja absolutnie od swoich wolny nie jestem.
>
> No i w porządku. To w końcu jakaś norma.
> A myślałeś o tym, co konkretnie jest przyczyną emocji?
> Jak to widzisz?
>
Podobnie jak wyżej, nowy temat.
>
>
> > odbieram Twoje /.../ rozumienie
> > tak jak pisałem, czyli tego czego wymagasz od innych (dostrzegania dwóch
> > obrazów w jednym) nie potrafisz zastosować dla siebie.
>
> Niczego nie wymagam.
> Czy nie to, błędne ustawienie się do moich słów
> jest dla Ciebie drogowskazem Twej aktywności?
Też widzę, że zbyt wiele moich emocji jest związanych z Twoją osobą. Ale czy
nie widzisz, że wyjaśnianiem swoich (i nie tylko)
motywacji się właśnie zajmuję. Kluczem (być może) to nieszczęsne
skupieniena 'jednej/przeciwnej twarzy'.
>
> A czy zdajesz sobie sprawę, że każde tego typu pytanie,
> w chwili gdy je przeczytasz, zmienia na zawsze Twoją
> rzeczywistość?
>
I jeszcze raz nowy temat.
[...]
>
> All
>
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|