Jakub A. Krzewicki wrote:
> sobota, 10 pa�dziernika 2009 16:50. carbon entity 'glob'
> <r...@g...com> contaminated pl.sci.psychologia with the
> following letter:
>
> > Ta twoja ocena �ydostwa jest troch� dziwna, bo to genialny nar�d,
> > dekadencki i tak jak pojedy�czy geniusz przez swoj� odmienno��
> > prze�ladowany, to w skali narodu nawet prosty �yd pretenduje do miana
> > genialnego i b�dzie prze�ladowany.
>
> Tak, genialny nar�d, uciskany od �rodka poprzez nakazy i zakazy Tory. Jak
> si� jaka� jednostka wypl�cze z tej paj�czyny, to dopiero staje si�
> genialna. Bo naprawd� geniuszem trzeba by�, �eby wyj�� poza ograniczenia
> tej tresury. Jedyne, co ich nie uciska to chyba stulejka, ten przywilej
> zostawiaj� Bia�o-Czerwonym, �abojadom i innym.
>
> > Mnie chodzi o to �e wsz�dzie widzi
> > si� �yd�w nawet jak ich nie ma, antysemityzm jest wywo�any
> > projektowaniem na ,,innego,, w�asnych niepowodze� i niedomaga�,
> > kt�rych we w�asnym stadzie si� nie widzi, i karze go za w�asne
> > grzechy, na fali zbiorowego nastawienia. To polacy rozpierdalajďż˝
> > debilizmem ten kraj i za to obarczaj� ''innego''. Wi�c rzadko oceniaj�
> > go z perspektywy tego co on zrobi�. Dla mnie atak na Pola�skiego, to
> > atak na elit�, atak byd�a, kt�re w swojej zagrodzie gorsze robi
> > rzeczy.
>
> A propos odmienno�ci podej�cia elit od ch�opstwa w sprawach obyczajowych: no
> wiesz, by�o inne nastawienie przedwojennej arystokracji do pedofilii "za
> zgod� obu stron" we w�asnych kr�gach. Pewne rzeczy by�y nie tylko kryte
> przed policj�, s�dami ziemskimi i grodzkimi, ale jeszcze takie stosunki o
> ile sprawia�y przyjemno�� dzierlatkom bywa�y ho�ubione i idealizowane,
nie
> m�wi�c o "demi-vierges" uznawanych w kr�gach arystokratycznych za standard.
> My�l�, �e wi�kszo�� moich protoplast�w z tamtego okresu posz�aby
dziďż˝
> siedzie� albo za stosunki z nieletni�, albo za ich pochwa��. Tak wi�c
> historia obarczania "innego" to historia ch�opska, kt�ra dosz�a do g�osu
> wraz z upadkiem ostatnich hrabi�w kopertowych i ich pa�ac�w.
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

Ja bym bardziej zwrócił uwagę na to że nie tyle Żydzi są w sobie
splątani uwarunkowaniami, co najlepiej je przełamują, za co z takiej
perspektywy są rozwojem świata, wiecznie ich piętnującego. A kiedyś
nie było praw dziecka i jego świata, więc czy to arystokratyczny
świat, czy chłopski, to 13 latki już rodziły.
Tylko że ten świat też obecnie jest nieoficjalny, a ma się wrażenie że
Polański tylko z tego świata pochodzi. A przecież wiocha gdzie normy
są osłabione pedofilią stoi, ale wiesz facet jest kimś, a w tym kraju
elicie łeb się ukręca.