Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: krys <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Jest mi trudno...
Date: Mon, 08 May 2006 10:31:14 +0000
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 22
Message-ID: <e3mvkc$k63$1@inews.gazeta.pl>
References: <e3knfg$g6f$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: public-gprs17702.centertel.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1147077071 20675 87.96.69.38 (8 May 2006 08:31:11 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 8 May 2006 08:31:11 +0000 (UTC)
X-User: news_krys
User-Agent: KNode/0.9.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:85155
Ukryj nagłówki
Joanna napisał(a):
Ale buntuję sie, nie wiem z kim
> porozmawiac na ten temat. do tego przyjecie pokomunijne jest w domu,
> mnostwo przygotowan. Juz czasem nie wiem jak sie nazywam, albo budze
> sie z przeświadczeniem, że nie zdaże. Nie wiem jaki jest dzień
> tygodnia.
Po pierwsze, przestań się przejmować. Zdążysz, co masz nie zdążyć.
Najwyzej goście z przyjecia wyjdą głodni;-). Najważniejsze, zeby
dziecko sie dobrze przygotowało, ale sorry, skoro Ty jestes innego
wyznania niz ono, to ktos powinien się tym zająć, skoro ojciec
wyjechał. IMHO wystarczajaco dużo robisz, ze chodzisz z dzieckiem do
obcego Ci kościoła.
Jak chcesz, mozemy "podenerwować się" razem, ja tą imprezę mam za 2
tygodnie, do tego nadal nie mam garnituru, stresuję się w stylu:"a co,
jak kobieta garnituru nie przywiezie; co, jak sąsiadka zawali z
zamówionym ciastem, jak zchrzanię kotlety" ;-) Ale w sumie wiem, że
wszystko _jakoś_ będzie.
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
|