Data: 2012-06-06 16:55:45
Temat: Re: Jestem przeciw
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 06 Jun 2012 17:24:26 +0200, Jarek.E napisał(a):
> W dniu 2012-06-05 22:41, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 05 Jun 2012 22:21:45 +0200, Jarek.E napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-06-05 21:57, medea pisze:
>>>> W dniu 2012-06-05 19:59, Jarek.E pisze:
>>>>>
>>>>> Chociaż nie było to głównym wątkiem filmu, to osobowości członków tej
>>>>> rodziny zostały bardzo szczegółowo pokazane.
>>>>> Pewnie trudno Ci będzie to sobie wyobrazić, ale jej członków stać było
>>>>> na wzajemną miłość i szacunek, a także akceptację otoczenia i to w
>>>>> sposób wiarygodny dla widza.
>>>>> Młoda nierządnica bez trudu potrafiła się zakochać z wzajemnością
>>>>> zarówno w dziewczynie jak i mężczyźnie, a w noc poślubną poprosiła
>>>>> męża, aby zrobił to w sposób zarezerwowany tylko dla niego.
>>>>
>>>> Tak, oczywiście. A potem przyszedł Gajowy, rozpruł wilkowi brzuch... a
>>>> nie, sorry, to nie ta bajka. ;)
>>>>
>>>> Ewa
>>>
>>> Właśnie w tym rzecz.
>>> Sytuacja tak jest przedstawiona, że przyjmuje się ją do wiadomości i to
>>> jako w miarę wiarygodną, zamiast oceniać, potępiać czy bulwersować się.
>>> Więc jest to możliwe.
>>> Ale po szczegóły odsyłam do źródła.
>>
>> Równie dobrze możesz polecać czytanie "Przygód koziołka Matołka". Znam
>> takich dorosłych, co uwierzyli.
>
> Właśnie widzę, że się trwale odcisnął na czyimś móniu ;P
Znam takich.
--
"@warczyslaw: Jak doprowadzono do tego, że nie można znaleźć asystenta,
który by nie znał
zafałszowanej wersji historii a znał prawdziwą. Jak to się stało, że
fałszywa wiedza stała się
tak powszechna, ze każdy głupi Amerykanin ją zna?" - z komentarzy pod
tekstem http://tiny.pl/hpbxf
|