> To jest całkiem dobry pomysł, lecz mąż powinien o tym
> wiedzieć. Mam nadzieję, że nie okaże się, że lepsze dwie
> babcie na raz niż jedna

hmmm szczerze mowiac moja mama mnie zaskakuje
wydawalo mi sie, ze majac hopla na punkcie pierwszego wnuka bedzie sie
zachowywac podobnie jak tesciowa, ale jakze milo sie rozczarowalam
jak chce przyjechac najpierw dzwoni i pyta czy moze, czy nie bedzie
przeszkadzac i czy nie mamy nic innego w planach
nie siedzi caly dzien
przyjezdza rzadko, zeby nas nie ograniczac, bo jak sama mowi ona wie jak
to jest z malym dzieckim, ze trzeba sie go "nauczyc" i dotrzec wspolnie
bardzo rzadko udziela rad, w sumie tylko wtedy kiedy ja ja o cos zapytam,
wiec mysle ze to nienajgorszy pomysl z ta przeprowadzka

Anka