Data: 2006-03-17 23:21:55
Temat: Re: Jeszcze Atkins
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
maf pisze:
>>A zmienialy sie w ostatnim czasie?
>
> Jak ktos pisze ze 5g/kg jest ok, i nikt tego nie dementuje, to tak
> przrjalem, ze wszyscy sie zgadzaja.
Filip pisze tu rozne rzeczy, mamy w koncu wolnosc slowa i kazdemu wolno
sie publicznie kompromitowac. Wolnosc ta dotyczy rowniez mozliwosci
prostowania lub powstrzymania sie od prostowania cudzych wypowiedzi.
Osobiscie nie sadze, by zjadanie 400 gramow bialka, kilku tysiecy
miligramow wit. C czy wypijanie kilkunastu litrow wody na dzien
pozostawalo w dluzszej perspektywie bez wplywu na zdrowie, ale to moje
prywatne zdanie i nie mam obowiazku sie nim publicznie dzielic.
>>To akurat nie tyle norma, co propozycja tego wstretnego Instytutu
>>Zywnosci i Zywienia, jak mozna wyczytac z naglowka tabeli. Przy czym ow
>>"bezpieczny poziom spozycia" (ang. safe protein intake level) nalezy
>>rozumiec jako _najnizszy_ poziom podazy bialka, ktory wyrownuje bilans
>>azotowy u osob bedacych na diecie zbilansowanej kalorycznie i z mierna
>>aktywnoscia fizyczna, innymi slowy fizjologiczne minimum.
>>http://www.fnri.dost.gov.ph/reni/reni.htm
>>
>
> Ten "straszny" instytut zaleca 0,8g/kg, dziwne, ze tyle samo co nasz mistrz
> Kwasniewski.
Zapomniales jedynie dodac, ze zalecenia instytutu to _minimum_, a
Kwasniewskiego - nieprzekraczalne _maksimum_. Taka drobna roznica.
>>Wciaz czekam na dowody strasznej szkodliwosci bialka przy jego podazy o
>>kilkanascie-kilkadziesiat gramow wiekszej, niz to zaleca Kwasniewski.
>
> Czy wieksze spozycie bialka jest szkodliwe? Dla niektorych ludzi np chorych,
> na okreslone choroby napewno.
Tyle, ze my tu nie o tym. Dla niektorych chorych na okreslone choroby
szkodliwe jest np. spozywanie wiekszych ilosci tluszczu. Czy dowodzi to
szkodliwosci tluszczu w ogole?
> Pytanie powinno raczej brzmiec "jaki jest cel
> spozywania bialka, i czemu ma sluzyc." I to wyznaczaja normy. Spozywanie B w
> celach energetycznych nie ma sensu.
Owszem, zgoda. Tylko ze istnieje pewna roznica miedzy stwierdzeniem
"spozycie bialka ponad zapotrzebowanie organizmu na aminokwasy nie ma
sensu" a "spozycie bialka ponad zapotrzebowanie organizmu na aminokwasy
jest szkodliwe".
> A wystarczy w google wpisac protein + metabolism + ppt
> i posiedziec z miesiac nad bialkami. Prezentacje sie lepiej oglada.
> Bawilem sie w to dawniej, niczego nie potrzeba udowadniac, bo Ty wiesz o
> tym.
Wiem tyle, ze Kwasniewski po prostu straszy w swoich ksiazkach ludzi.
Straszy weglowodanami, straszy bialkiem, straszy insulina i innymi
rzeczami. Nie bardzo wiem po co, wiem jednak ze w tym straszeniu
posluguje sie manipulacja, polprawdami i klamstwem. A potem wpada na
grupe taki Jurek i te manipulacje, polprawdy i klamstwa powiela z pelnym
przekonaniem o tym, ze wlasnie przyniosl nam, maluczkim, kaganek oswiaty.
|