Data: 2006-03-17 22:58:33
Temat: Re: Jeszcze Atkins
Od: "maf" <m...@n...alpha.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:dvfb1a$ois$1@inews.gazeta.pl...
>
> A zmienialy sie w ostatnim czasie?
Jak ktos pisze ze 5g/kg jest ok, i nikt tego nie dementuje, to tak
przrjalem, ze wszyscy sie zgadzaja.
>
> To akurat nie tyle norma, co propozycja tego wstretnego Instytutu
> Zywnosci i Zywienia, jak mozna wyczytac z naglowka tabeli. Przy czym ow
> "bezpieczny poziom spozycia" (ang. safe protein intake level) nalezy
> rozumiec jako _najnizszy_ poziom podazy bialka, ktory wyrownuje bilans
> azotowy u osob bedacych na diecie zbilansowanej kalorycznie i z mierna
> aktywnoscia fizyczna, innymi slowy fizjologiczne minimum.
> http://www.fnri.dost.gov.ph/reni/reni.htm
>
Ten "straszny" instytut zaleca 0,8g/kg, dziwne, ze tyle samo co nasz mistrz
Kwasniewski.
Wszystkie normy, zalecaly ok 1g B/kg .
Mam gdzies tabele/normy spozycia aminokwasow. Jest to chyba na stronach nap.
> Wciaz czekam na dowody strasznej szkodliwosci bialka przy jego podazy o
> kilkanascie-kilkadziesiat gramow wiekszej, niz to zaleca Kwasniewski.
Czy wieksze spozycie bialka jest szkodliwe? Dla niektorych ludzi np chorych,
na okreslone choroby napewno. Pytanie powinno raczej brzmiec "jaki jest cel
spozywania bialka, i czemu ma sluzyc." I to wyznaczaja normy. Spozywanie B w
celach energetycznych nie ma sensu.
A wystarczy w google wpisac protein + metabolism + ppt
i posiedziec z miesiac nad bialkami. Prezentacje sie lepiej oglada.
Bawilem sie w to dawniej, niczego nie potrzeba udowadniac, bo Ty wiesz o
tym.
Pozdrawiam
maf
|