Data: 2003-10-01 09:40:56
Temat: Re: Jeszcze o rozwodach
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hania" <v...@g...pl> napisał w wiadomości
news:03100108105043@polnews.pl...
> Brian <b...@t...pl> napisał(a):
>
>
> > We mnie tkwi jeszcze śladowa ilość, mam nadzieję,
chociaż słyszałem już o
> > sobie historie, których bym nie rozpoznał, gdybym nie
został wymieniony po
> > nazwisku.
>
> No taaak, wiadomo, jak sie ludziska zachowuja, chodzi mi
raczej o to, jak
> powinno sie do tego podchodzic, i ze nasze zachoiwanie na
sali nic nie zmieni,
> jeno moze spowodowac wstret do samego siebie (osobiscie,
gdyby mi ex zaczal
> dziamgac bzdury, to tez bym go potraktowala z grubej
rury...okazalo sie
> jednak, ze na pytanie sedziny: "a co pan ma do powiedzenia
w tej sprawie"
> zekl "zgadzam sie z zona w 100%" - aaale mi szczeka
opadla, jakiego zgodnego
> meza mialam;))))
>
"Prawdziwą wartość małżonka(ki) poznaje się dopiero na
sprawie rozwodowej"
moje!
;-)
Pozdrawiam
Qwax
|