Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: tren R <t...@n...sieciowy>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jeszcze raz - "Muszę zabijać aby przeżyć ..."
Date: Wed, 17 Dec 2008 00:37:31 +0100
Organization: onet.pl
Lines: 50
Message-ID: <gi9e3s$17j$2@news.onet.pl>
References: <13xeupdqji1wm$.17gab8rdjczaj$.dlg@40tude.net>
<ggq3v7$80b$1@news.onet.pl> <gh0bba$ise$1@news.dialog.net.pl>
<gh0hn5$c7t$1@news.onet.pl> <12ubkeo3h8q0s$.i66oeyde234j.dlg@40tude.net>
<gh0j31$h84$1@news.onet.pl> <6cd0wrpdrhm4$.1sk26dnge1zc8.dlg@40tude.net>
<gh0kud$o4v$1@news.onet.pl> <t33psivk661$.f7vgivx5otac$.dlg@40tude.net>
<gh0udi$rcq$1@news.onet.pl> <ee87nwk50k6o.jhzs1tq9p0m8$.dlg@40tude.net>
<gi82cd$j3h$1@news.onet.pl> <68v5pepa7r7u$.6157al39qgct$.dlg@40tude.net>
<gi900f$55v$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<2i1ac1w7q8yh$.11kaj7ydryps8.dlg@40tude.net>
<gi92es$7f4$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<1...@4...net> <gi969g$5qk$1@news.onet.pl>
<uje4cqrxru2g$.1qplv93h2jwrn.dlg@40tude.net> <gi9bkg$orr$1@news.onet.pl>
<h...@4...net> <gi9dfq$v15$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: cpe81.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1229470652 1267 83.31.210.81 (16 Dec 2008 23:37:32 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 16 Dec 2008 23:37:32 +0000 (UTC)
X-Sender: P9lmP3M7NJ/+L8CsPbYTXEww3pDgse8C
In-Reply-To: <gi9dfq$v15$1@news.onet.pl>
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.18 (Windows/20081105)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:431984
Ukryj nagłówki
Redart pisze:
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hjx8avolmfx4.1t0whl7dc23lh.dlg@40tude.net...
>
>>> rozpoznanym we wczesnej fazie. Na tym etapie rozwoju nowotwór nie
>>> zagrażał
>>> życiu pacjentów, dlatego chcieli oni odwlec w czasie operację i
>>> obciążającą
>>> chemioterapię. Chorzy pozostawali jednak pod kontrolą lekarzy, którzy
>
>> A powaznie: przypomniało mi się, jak kiedyś brat stryjeczny mojego męża,
>> przyszły ginekolog, syn świetnego wrocławskiego chirurga, z radością
>> przedstawił ojcu świeżo wymyślony przez siebie temat pracy
>> specjalizacyjnej: "Wpływ ciąży na rozwój nowotworu szyjki macicy u
>> kobiet... coś tam cos tam" - twierdząc, że jest w stanie wykazać, iż
>> ciąża
>> ma hamować rozwój tegoż... Jego ojciec, o mało apopleksją nie trafiony,
>> zwymyślał go: "Jakże ty, przyszły lekarz, zgromadzisz materiał
>> doświadczalny do tej pracy?! Przecież nie pozostawisz tych kobiet samym
>> sobie wobec raka - ty masz je leczyć, a nie robić badania, czy umrą, czy
>> nie!!!".
>>
>> To jest moja odpowiedź na ten artykuł...
>
> Chyba czegoś nie kumam. Czynisz zarzut badaczom, że nie pojechali
> od razu z chemioterapią, w dodatku wbrew woli pacjentów ? Jakiś mur
> kompletny tu widzę ale może czegoś nie kumam.
>
> I zacytuję jeszcze raz:
> "Intrygujące jest to, że zmiana trybu życia może przynieść takie same
> efekty jak najsilniejsze znane obecnie leki" - skomentował wyniki badań
> z udziałem chorych na raka prostaty genetyk Christopher Haqq, który
> razem z dr. Onishem prowadził badania.
>
> i jeszcze
>
> "Powtórnie wykonane testy pokazały, jakie zmiany w genach spowodowała
> zmiana odżywiania i aktywności fizycznej. Otóż okazało się, że
> uaktywniła ona 48 genów odpowiedzialnych za ochronę przed rozwojem
> nowotworów. Z kolei 453 geny zwiększające u ludzi zdrowych ryzyko
> zachorowania, a u chorych przyspieszające postęp choroby - wyciszyły
> się. I to zaledwie w trzy miesiące, tyle bowiem trwał eksperyment."
> (...)
>
czemu nie stosujemy tej ~terapii na szerszą skalę?
--
http://www.last.fm/music/max+km+trener/_/Aniele
|