Data: 2006-11-17 19:51:40
Temat: Re: Jeździmy
Od: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" <n...@n...tpi.pl>
napisał w wiadomości news:op.ti2paqvs64gfbi@adam...
............
> Ten znak wisi tam od dawna i zakazuje wszelkiego ruchu po ulicy Szerokiej
> (zabytkowe Stare Miasto). Jest to zrozumiałe i naturalne.
------------
Usytuowanie znaku być może tak, ale już umieszczanie tabliczki o treści nie
przewidzianej w ustawie (a raczej rozporządzeniu wydanym na podstawie ustawy
i traktującym o znakach i sygnałach drogowych, w tym tabliczkach) jest mocno
wątpliwe z punktu widzenia prawa.
Oznacza ni mniej ni więcej jak tylko cedowanie prawa wyrażonego w ustawie na
"widzimisię" urzędników, którzy (jak widać na załączonych fotkach) są dość
często na bakier ze znajomością przepisów prawa kodeksu drogowego... Gdzieś
tam widziałem protesty wysyłane właśnie w sprawie pozaustawowych ograniczeń
dla ON korzystających, albo probujących korzystać z uprawnień ustawowych.
Dla mnie jest to jeszcze jeden dowód na łamanie prawa w Polsce -
paradoksalnie w imieniu prawa (swojsko pojmowanego).
Polecam obejrzenie reszty zdjęć. Doskonale ilustrują indolencję osób, którym
dano uprawnienia do ustawiania znaków drogowych (i umieszczania tabliczek
pod niektórymi z nich).
Zdrówko!
--
Zbig A Gintowt
|