Data: 2009-11-17 01:24:01
Temat: Re: KIEROWCO! Bogu dziękuj, że jeszcze żyjesz... (ja nie z tych, co po rowach uciekają) - trochę długie
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
darr_d1 wrote:
> On 17 Lis, 01:26, glob <r...@g...com> wrote:
> > darr_d1 wrote:
> >
> > Zauważyłeś , teraz w radio mówi się, że co chwila następny więzień
> > popełnia samobójstwo?
>
> > {ciach}
>
> > Zajmij się czymś innym, dla dobra wszystkich.
>
> Zapominasz o dwóch sprawach:
>
> 1/ Rzecz się działa w okolicy mojego zamieszkania, a nie "gdzieś tam",
> natomiast w jednym z tych wypadków zginął mój KOLEGA.
>
> 2/ Napisałem to co uznałem za stosowne z mojej strony w takiej
> sytuacji (jeżeli dotąd się nie zorientowałeś) i w zasadzie nie mam już
> nic więcej w tym temacie do dodania. Można go jedynie (ewentualnie)
> rozwijać i poszerzać. A choćby i "ku przestrodze innych".
>
> Ponadto nie rozumiem, dlaczego podważasz zasadność mojej wypowiedzi?
>
> Pozdrawiam,
> darr_d1
To nie jest ważne czy to jest blisko czy daleko, a tak napisałem, żeby
ci wytłumaczyć te niby zbiegi okoliczności. Bo gdy ludzie zaczynają
wyć, będzie wojna, to potrafią tę wojnę wywołać. Tak jak w sektach,
krzyczą= konieć świata =i cała sekta popełnia samobójstwo, czyli mają
koniec świata. Tak więc, jak waszej okolicy skupiliście się na
wypadkach, to wytwarzacie napięcia, mogące przyczyniać się do tych
wypadków.
Masa ludzka jest straszną potęgą dla jednostki ludzkiej.
|