Data: 2008-10-08 14:50:35
Temat: Re: KRYZYS KRYZYS KRYZYS KRYZYS KRYZYS KRYZYS [NTG]
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch, jesteś w błędzie.
Banki nie biorą kasy z nikąd, lecz pożyczają ją od siebie wzajemnie
w razie potrzeby (np w celu udzielania kredytów detalicznych).
Problem obecnie przetaczający się przez świat jest konsekwencją
zachwiania równowagi pomiędzy wielkością depozytów i dochodami
ludności.
A wzięło się to stąd, że wzorst poziomu wynagrodzeń na świecie jest
realnie niższy od wzrostu efektywności pracy, co sprzyja rozrastaniu
się kapitałów pozostających w dyspozycji systemu finansowego oraz
zwiększeniu się dostępności kredytów na towary czekające na klientów,
na które klienci nie mają środków do ich zakupu.
Ale mogą łatwo zakupić je na kredyt.
I to czynili i czynią.
Niestety, klienci banków uczynili to _znowu_ ponad możliwości swoich
własnych przychodów, gdyż tak jest "wysterowany" ten system.
Ta dysproporcja przyniosła "zatkanie się" obiegu pieniądza na odcinku
systemu kredytowego, ponieważ [z definicji] kredytobiorcy nie są
w stanie udźwignąć ciężaru kredytowego z nadwyżek kapitałowych
(depozytów) jaki w nich dosłownie wpompował system finansowy.
Balcerowicz twierdzi, że to nie jest kryzys kapitalizmu jako systemu,
tylko kryzys niektórych instytucji finansowych, które zbyt ryzykownie
obracały (dysponowały) kapitałem.
Jednak czy rzeczywiście?
Wydaje mi się że Balcerowicz zbyt pobieżnie przeanalizował problemy
leżące u podstaw obecnych perturbacji w obiegu pieniądza, które
nie wzięły się z powietrza.
Przypominam: obecny kryzys dotknął w 1-szej kolejności największe
instytucje finansowe świata, które na inwestowaniu swoich środków
zjadły już niejeden komplet zębów - posądzanie ich o elementarne
błędy jest z lekka jakby niedorzecznawe.
PL problem ten dotyczy w niewielkim zakresie, bo A) jesteśmy biedni
(kapitał znajdujący się w systemie finansowym w PL jest relatywnie
niezbyt wielki), oraz B) poziom zadłużenia detalicznego w PL jest
stosunkowo niewielki.
Niemniej trudno się spodziewać, że ominą także nas skutki obecnego
kryzysu.
I na koniec: zauważ co się robi aby ratować sytuację: pompuje się
jeszcze dodatkowe środki w system finansowy powiększając tym
samym jego zdolność do utrzymywania kursu ryzykownych inwestycji
kredytowych z udziałem silnie uwarunkowanego na nie rynku.
Czy to jest jak dolewanie oliwy do ognia, przypadkiem?
Się okaże w praniu.
--
CB
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:gcif52$u31$1@news.dialog.net.pl...
> Wez pokaz jakies dane, jakis tekst ktory o tym mowi, jak dziala bank i czy
> inaczej niz mowie.
> Otrzymales ode mnie informacje ktora powoduje u Ciebie dysonans
> i zeby go zlikwidowac - dzialasz prymitywnie, jedziesz po najmniejszej
> lini oporu -
> atakujesz zrodlo Twojego dysonansu czyli mnie. Zagluszyles informacje i
> masz spokój :)
|